Przychodzi Szkot do sklepu, kupuje wino, potem chowa je za pazuchę i wychodzi.
Wychodząc potyka się i upada prosto na klatkę piersiową.
Kiedy wkłada rękę za pazuchę, czuje wilgoć.
Wtedy mówi:
- Boże spraw, aby to była krew!
Przychodzi Szkot do sklepu,...
Dodane przez Katarzyna Hajda...
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››