#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przychodzi Turek do lekarza...

Przychodzi Turek do lekarza w niemczech i mówi:
- Panie doktorze, coś ze mną nie tak. Jestem ciągle smutny, odechciało mi się żyć, chyba mam depresję.
Lekarz go zbadał, zadał kilka pytań i mówi:
- Niech pan weźmie worek, nasra do niego, doda trochę posiekanej cebuli, kilka ząbków czosnku i jakieś przyprawy. Niech pan go zamknie i zostawi na trzy dni, a potem dwa tygodnie wsadza tam głowę i wącha co najmniej godzinę.
Po dwóch tygodniach Turek znów przychodzi:
- Panie doktorze, pomogło! Czuję się teraz o wiele lepiej. Ale o to było? Depresja?
- Nie, tęsknota za ojczyzną.

Po plaży nudystów spaceruje...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Gwałciciel zachodzi kobietę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Siedzą trzy pedały w...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotyka zajączek niedźwiedzia...

Spotyka zajączek niedźwiedzia w lesie:
- Witaj zajączku!
- Witaj Niedźwiedziu!
i tak od słowa do słowa, aż w końcu zajączek dostał baty.

Dyrektor w Berlińskiej...

Dyrektor w Berlińskiej szkole wybrał się na wizytację. Wziął dziennik i wyczytuje:
- Mustafa El Ekhzeri.
- Obecny!
- Ahmed El Kabul.
- Obecny!
- Kadir Sel Ohlmi.
- Obecny!
- Mohammed Endahrha.
- Obecny!
- Mi Cha El Mai Er!
Cisza...
- Mi Cha El Mai Er! - powtarza i nadal nikt się nie odzywa.
- Mi Cha El Mai Er!!!
Z otatniego rzędu podnosi się chłopaczek:
- To chyba ja, ale nazywam się Michael Maier!

- Zenek, dlaczego sprzedałeś...

- Zenek, dlaczego sprzedałeś swój puzon? - pyta facet kolegę.
- Nie miałem innego wyjścia. Mój sąsiad dostał pozwolenie na broń!

Do restauracji wchodzi...

Do restauracji wchodzi trzech panów, dyrektorów firm piwowarskich.
Pierwszy - Okocim.
Drugi - Tyskie.
Trzeci - Leżajsk.
Siadają przy stoliku i pierwszy mówi:
- Zimne Okocim proszę.
Drugi:
- Zimne Tyskie proszę.
Trzeci:
- Coca Colę proszę.
Ci obaj tak na niego popatrzyli i jeden z nich spytał:
- Czego wziąłeś Coca Colę?
A on odpowiedział:
- Jak wy nie bierzecie piwa, to ja też nie.

Ksiądz w czasie jazdy...

Ksiądz w czasie jazdy autostradą widzi wielki billboard, na którym widać krzyż, na krzyżu Jezusa i napis: "Nasze gwoździe utrzymają wszystko". Ksiądz idzie do właściciela fabryki, robi awanturę o obrażanie uczuć religijnych itp. Fabrykant obiecuje wszystko poprawić. Następnego dnia na bilbordzie widać pusty krzyż, Jezus leży w błocie pod napisem: "Z naszymi gwoździami to by się nie zdarzyło"

Stefan pyta żonę:...

Stefan pyta żonę:
- Dlaczego stale wkładasz moje zdjęcie do torebki, gdy wychodzisz do pracy?
- Ilekroć w pracy zdarza mi się jakiś problem, nieważne jak niemożliwy do rozwiązania, spoglądam na twoje zdjęcie i problem znika.
Stefan jest zachwycony:
- To wspaniale, że jestem dla ciebie kimś takim!
Żona:
- Tak, patrzę na twoje zdjęcie i myślę: "Jaki problem może być większy niż ten?".