Dowcipny facet przychodzi do apteki i pyta: – Czy ma pan mrożoną marchewkę? – Mam. – O, a peruki są? – Są. – Hm... A miedziane rondelki dostanę? – Naturalnie. – I to wszystko mogę kupić w aptece? – Oczywiście. Poproszę o receptę...
Przychodzi facet do cukierni: - Poproszę tort. - Mam pokroić na 12 czy 16 kawałków? - Może na 12, bo 16 nie zjem