#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Sposób na piękne futro...

Sposób na piękne futro

Żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi modelami zimowymi i mówi:

- Chciałabym mieć takie futro...

Na co mąż spoza gazety:

- To jedz whiskas.

Na rocznicę ślubu mąż...

Na rocznicę ślubu mąż kupił żonie patelnie teflonową. Pewnego dnia wraca z pracy i widzi jak żona wyskrobuje widelcem resztki jajecznicy z tej patelni i pyta :
-Czego skrobiesz poteflonie?
żona nie wiedząc o co chodzi na to :
-Sam jesteś poteflon.

- Mówiłam ci tyle razy...

- Mówiłam ci tyle razy żebyś nie przeszkadzał mi w kuchni - mówi żona do męża.
- Zamknąłeś książkę kucharską i teraz nie wiem co przygotowałam na obiad.

Co to jest bigamia?...

Co to jest bigamia?
- Jak się ma o jedną żonę za dużo.
- A monogamia?
- To samo.

Miś i zając poszli na...

Miś i zając poszli na ryby. Złowili złotą rybkę, a ona powiedziała, że jak ją wypuszczą, to spełni ich trzy życzenia.
- Ja chce, żeby w całym lesie były same niedźwiedzice! - Mówi niedźwiedź.
- No to ja chce rower. - Odpowiada zając.
- No to... Ja chce żeby w całej Polsce były same niedźwiedzice!
- To ja chce kask.
- To ja chce żeby na całym świecie były same niedźwiedzice!
- A ja chce żeby niedźwiedź był pedałem... -

MAŁE BOKSERKI....

I wcale nie chodzi tu o garderobę...

Siedzi sobie tasiemiec...

Siedzi sobie tasiemiec w żołądku. Nagle patrzy, a tu biegną bakterie. Mówi do nich:
– Hej bakterie, gdzie biegniecie?
– Tasiemiec, ty się nie pytaj, tylko uciekaj stąd, bo zaraz tu będą antybiotyki!
I pobiegły w dół przewodu pokarmowego. Tasiemiec, lekko przestraszony, myśli:
– Co jest?
Tymczasem nadbiega glista ludzka z walizkami.
– Ej glista – pyta tasiemiec – gdzie lecisz?
– Tasiemiec, ty nie pytaj, ty stąd wiej. Za pięć minut będą tu antybiotyki!
I pobiegła w dół przewodu pokarmowego. Tasiemiec przestraszył się nie na żarty, spakował plecaki, wieje w dół przewodu pokarmowego. Dobiega do ujścia, a tam siedzi glista na walizkach i beczy. Tasiemiec pyta się:
– No co się stało, czego beczysz?
– A bo mi ostatnia kupa o 14 uciekła…

Siedzi wrona na drzewie...

Siedzi wrona na drzewie w alpinistycznej uprzęży. Przez piersi przewieszone liny, haki, karabinczyki, w plecaku pełno specjalistycznego oprzyrządowania - a w dziobie kawałek sera.
Obok przemyka lis:
- Wrona, jaki masz piękny plecak!!!
- Yhmmm...
- A jakie błyszczące karabinczyki masz!!!
- Yhmmm...
- Ale słyszałem, że z Ciebie - wrona - to jest dupa Jasiu a nie alpinistka. I całe to oprzyrządowanie to pic i fotomontaż!!!
- Spie*dalaj!!!!
I wypuściła ser z dzioba.
I zawisł na lince asekuracyjnej...

Jadą dwa niedźwiedzie...

Jadą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię. Jeden mówi do drugiego:
- "Zobacz, ale tu musiało być ślisko!"
Na to drugi:
-" Czemu tak uważasz?"
- "No zobacz, ile tu piasku nasypali."