psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Statek dobija do portu.Dwóch...

Statek dobija do portu.Dwóch marynarzy rozmawia.Powiedz stary jak ty wracasz do domu po tak długim rejsie jak ten.Całe 8 miesięcy.Wiesz - ja zawsze z portu dzwonię do domu,że jestem.Potem nie spieszę się.Jak wchodzę do domu- gorąca kolacja,żona przygotowana.Pół litra na stole....a ty?Ja - nigdy nie dzwonię.Wsiadam w taksówkę.Każę zatrzymać się za rogiem.Potem cichutko podchodzę do drzwi,stawiam torbę,naciskam dzwonek i szybko biegnę pod okno.( mieszkam na parterze)Jeszcze się k...nie zdarzyło bym komuś w mordę nie dał.!!!!

Dlaczego jest tak dużo...

Dlaczego jest tak dużo dowcipów o blondynkach?
Dlatego,aby brunetki mogły pozazdrościć 5 minut sławy blondynkom...

Przychodzi baca do sypialni...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dlaczego warto mówić...

Dlaczego warto mówić pełnymi nazwami???

1. MC - Mokry Cylinder
2. LOL - Lecz oczy lalko
3. CS - Cywilna Suka
4. BF - Bar Ferdynanta
5. PSC - Polska Solidarność Czekolady
6. ZW - Zygmunt Wielki
7. PC - Po co
8. WOW - Wojna o Wiśnię
9. WTF - Welcome on Facebook
0. OMG - Ola ma Grzybice.

Idiots Anywhere.

Spotykają się dwaj rosyjscy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

DEKALOG BURDELMAMY...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawiają dwaj informatycy....

Rozmawiają dwaj informatycy. Gadka szmatka i dochodzą do rozmowy o realu.
- Może wyjdziesz dzisiaj z domu? - pyta pierwszy
- Z domu? To poza domem i komputerem jest jakiś świat? Coś słyszałem o tym ale to chyba jakaś ściema jest!
- No ... ja dziś się poza domem opalałem! - chwali pierwszy informatyk
- A ja się opalam przed monitorem! Ustawiam jasność na maksa i się opalam!

Nawalony koleś wsiada...

Nawalony koleś wsiada do taxówki i mówi:
- Proszę szybko na dworzec, zapłacę 50zł!
- Ale my już jesteśmy na dworcu
- k***a masz te 50zł, ale na drugi raz tak nie zapie**alaj

Kowalski przychodzi do...

Kowalski przychodzi do Jasińskiego i widzi, że tamten przewiązuje się w pasie sznurem.
- co pan robi panie Jasiński ?
- Chce się powiesić.
- To zawiąż pan sobie sznur na szyję.
- Próbowałem, ale nic z tego, duszę się.

Właściciel apteki do...

Właściciel apteki do praktykanta:
- A z tej bańki nalewamy tylko wtedy, gdy recepta jest całkiem nieczytelna.