psy
emu
#it
hit
syn
fut
lek

Świeżo zaślubiona kobieta...

Świeżo zaślubiona kobieta poszła do swojej przyjaciółki.
- No i jak ci się z nim żyje? - spytała przyjaciółka.
- Fatalnie - zaczęła się skarżyć panna młoda - Je jak świnia, nie myje się, śmierdzi jak skunks i wszędzie zostawia swoje brudne ciuchy. Jak patrzę na niego to robi mi się mdło i prawie nie jem, bo nic nie mogę przełknąć.
- Cóż - odrzekła przyjaciółka. - Dlaczego go nie zostawisz?
- Jeszcze trochę. Najpierw chcę z pięć kilo schudnąć.

Pewna młoda mężatka straciła...

Pewna młoda mężatka straciła pracę.
Wraz z mężem podjęli decyzję, że będą oszczędzali na jedzeniu.
Stwierdzili, że będą żyć miłością.
No i żyli, jeden dzień, drugi i trzeci.
Czwartego dnia mąż wraca z pracy i widzi, że żona zjeżdża nago "na oklep" po poręczy od schodów.
Krzyczy do niej:
- A tobie z głodu odbiło?
- Podgrzewam ci obiad!

Małżeństwo siedzi przy...

Małżeństwo siedzi przy obiedzie.
Żona do męża:
- Wiesz Stasiu, kiedy pomyślę, że nasze małżeństwo trwa już 25 lat, to
ciepło mi się robi przy sercu.
Mąż odpowiada
- Daj spokój Helena, po prostu cycek wpadł Ci do zupy.

Czwarta rano, żona wita...

Czwarta rano, żona wita w drzwiach mocno rozluźnionego męża:
- Człowieku, brak mi słów!
- I chwała Bogu!

Żona wykonuje jakieś...

Żona wykonuje jakieś dziwne ruchy przed lustrem.
- Co ty tam robisz?!
- Ćwiczę chwyty samoobrony, nigdy nie wiadomo, czy w ciemności nie napadnie mnie jakiś maniak seksualny.
- Daj spokój, aż tak ciemno to nie bywa!

-Stary - jakbym sie przespal...

-Stary - jakbym sie przespal z
Twoja zona to bylibysmy szwagry
czy swaty?
- Bylibysmy kwita.

- Kochanie wiesz, że...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Moja żona przespała się...

Moja żona przespała się kiedyś z policjantem o imieniu Jacek podczas wieczornego wyjścia. Dwa lata później uprawialiśmy najcudowniejszy seks, jaki można sobie wyobrazić w krzakach w parku. Zgadnijcie kto nas przyłapał?
- Moja żona.

Idzie Franek przez nieznany...

Idzie Franek przez nieznany las. Nagle coś mu mówi:
- Zatrzymaj się!
To Franek się zatrzymał. Przed nim spadło drzewo.
Franek nie wie co się dzieje, rozgląda się, ale nic. Idzie dalej.
Znowu słyszy głos:
- Zatrzymaj się!
Franek się zatrzymał a przed nim padło kolejne drzewo.
- Kim jesteś? - spytał Franek.
- Twoim aniołem stróżem!
- Dlaczego cię nie widzę?
- Bo jestem malutki!
Franek wystawił rękę i mówi:
- Usiądź mi na rękę!
Anioł usiadł, po czym Franek go ścisnął i udusił mówiąc:
- Gdzieś ty, k***a, był jak się żeniłem?!

Żona do męża:...

Żona do męża:
- Dlaczego ty wszystkim mówisz, że ożeniłeś się ze mną dla pieniędzy? Przecież ja nie mam żadnych pieniędzy!
- A co mam mówić?