psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

TATA I ŁUKI...

TATA I ŁUKI

W sobotę po południu wziąłem moich dwóch asów (bliźniaki lat 5) na długi spacer do lasu. Widziałem, że się nudzą, więc wspominając co ja sam lat temu dwadzieścia kilka robiłem, pomyślałem, że zrobimy łuki.

A więc do kieszeni nóż, sznurek i w drogę. Wycięliśmy odpowiednie gałęzie, założyłem "cięciwy", znaleźliśmy materiał na strzały i wracamy.

Brygada mi się zmęczyła i zostali 2-3 kroki z tyłu. Idziemy i myślę sobie, że mama nas za te łuki nie pochwali. Mówię do chłopaków:
- Pamiętajcie jak tylko zobaczę, że celujecie z łuków do siebie, albo kogokolwiek innego, to zabieram, łamię i wrzucam do pieca.
I słyszę zza pleców:
- Ja jestem łucznikiem i mogę tatę wrzucić do pieca.
Ale się nie odwracam.
Na to drugi:
- No co ty, chciałbyś tak tatę do pieca? A jak dojdziemy do takiej trudnej planszy, to kto nam przejdzie?

Koleś postanowił się...

Koleś postanowił się ożenić, idzie do matki i mówi:
- Mamo, zakochałem się i będę się żenił.
- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać
- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
- Niech tak będzie.
Następnego dnia gość przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę...
- To ta pośrodku.
- Dokładnie! Skąd wiedziałaś?
- Bo już mnie wk***ia.

Matka młodocianego włamywacza...

Matka młodocianego włamywacza odwiedza go więzieniu:
- I widzisz! Nie słuchałeś mamusi i masz skutki! Zawsze ci powtarzałam, żebyś nie wychodził z domu bez rękawiczek.

Mały mol pyta się taty mola:...

Mały mol pyta się taty mola:
- Mogę polatać po domu?
Tata odpowiedział:
- No pewnie, ale uważaj na siebie.
Mały mol wyleciał. Wrócił po godzinie.
- I jak było?
- Świetnie, jak latałem to wszyscy klaskali !

Pewna Martyna biegnie...

Pewna Martyna biegnie do domu z krzykiem i trzyma psią kupę w ręku:
- MAMO MAMO zobacz w co wdepnęłam!

Dzwoni telefon, odbiera...

Dzwoni telefon, odbiera ojciec dorastających córek. Słyszy w słuchawce:
- Halo, to ty żabciu?
- Nie - odpowiada ojciec - właściciel stawu!

Syn rozmawia z matką...

Syn rozmawia z matką na temat kandydatki na żonę:
- Mamo jak znaleźć tą jedyną?
- Słuchaj synu... zrób tak - weź dziewczynę ściągnij spodnie i zapytaj sie "co to jest?" jak nie będzie wiedziała to to bedzie ta jedyna
Syn posłuchał matki. Wziął pierwszą dziewczynę i pyta się:
- Co to jest?
- No ch**
Zrozpaczony nie spotkał się z nią juz więcej. Później tak brał jedną po drugiej, ale każda dawała tą samą odpowiedź. Aż w końcu ściąga spodnie i pyta:
- Co to jest?
- ptaszek - odpowiada dziewczyna.
Myśli sobie to jest ta jedyna. Wziął ją pod ręke i się z nią ożenił. No, ale matka doradziła mu, że musi ją uświadomić i wytłumaczyć kilka spraw podczas nocy poślubnej, bo jeszcze się wygłupi kiedyś w towarzystwie. Zatem syn po raz kolejny posłuchał matki. Ściąga spodnie i pyta:
- Co to jest?
- no ptaszek...
- Nie kochanie, to nie jest ptaszek. To jest ch**!!
Żona zaczyna się śmiac i mówi:
- To Ty żeś chyba jeszcze na oczy ch*ja nie widział!!

Jasio do taty: ...

Jasio do taty:
- Dziadek miał rację, że nie powinienem chodzić do nocnych lokali, bo mógłbym zobaczyć tam coś niewłaściwego…
- A coś tam zobaczyłeś?
- Tak, tato - dziadka…

Jasio rano do taty:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Czas prawdy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.