#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Tuż przed rozpoczęciem...

Tuż przed rozpoczęciem przedstawienia, Leonowi zachciało się strasznie siusiu. Wyszedł z widowni, szuka toalety. Wszedł do jakiegoś ciemnego korytarzyka, już nie może wytrzymać, złapał wazon stojący w kącie i nasiusiał do niego. Po czym wrócił zadowolony na widownię.
Przedstawienie już trwa, więc Leon nachyla się do sąsiada i się pyta:
- Jak się zaczęło?
- A wie pan, taka scena typowa dla nowoczesnych dramatów. Wchodzi facet, sika do wazonu i wychodzi...

- Ale nasz dyrektor jest...

- Ale nasz dyrektor jest wściekły! Mówią że zwolni pół zakładu.
- Spokojnie, nas to nie dotyczy. Pokłócił się z żoną, więc zwalnia jej krewnych.

- Wiesz, Kamil, wydaje...

- Wiesz, Kamil, wydaje mi się, że świruję!
- Po czemu wnosisz?
- Widzisz tam po lewo przycupniętego susełka?
- Nie, nie widzę.
- I ja nie widzę. A on tam, k****a, jest!

Generał wraca z imprezy...

Generał wraca z imprezy fest zalany, posiakał sie i wstyd mu było się przyznać ordynansowi z takiego przebiegu sprawy.
Wchodzi do kwatery i z progu woła: Te, ordunans, przebieraj mnie, bo jakaś świnia na imprezie mnie osikała.
Ordynans przebiera i po chwili mówi tak:
Panie generale, ale to musiała być straszna świnia, bo nawet w spodnie Panu nasrała.

Rozmowa kolegów. ...

Rozmowa kolegów.
Jeden chwali się drugiemu: No wiesz, wśród znajomych mam ksywkę dżin, to pewnie dlatego, że wszystko mogę.
Nie musi długo czekac na odpowiedź: No co ty, to dlatego, że jak ktoś otwiera flaszke to zaraz ty się pojawiasz

Pewne francuskie pismo...

Pewne francuskie pismo dla mężczyzn ogłosiło konkurs na najlepszy opis poranka. Pierwsze miejsce zajął autor takiej wypowiedzi:
"Wstaję rano, jem śniadanie, biorę prysznic, ubieram się i jadę do domu".

Facet budzi się po kilkutygodn...

Facet budzi się po kilkutygodniowym piciu, cały siny i zarośnięty. Idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać, intensywnie przy tym myśląc. Nagle słyszy z kuchni:
- Mietek, zjesz śniadanie?
Facet wali się w łeb i mówi:
- A... Mietek.

- Ty pracujesz?...

- Ty pracujesz?
- Pracowalem na pół etatu ale zwolnili mnie
- Dlaczego?
- To była praca na pełny etat

Zywa pomarancza kupuje...

Zywa pomarancza kupuje na straganie owoce, sprzedawca sie pyta:

-Zapakowac w siatke?
- Nie poturlam.