#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Tyram ci ja w kuchni:...

Tyram ci ja w kuchni: jedną ręką zmywam, drugą gotuję, trzecią ziemniaki obieram, kiedy z pokoju dobiega czuły głos mężczyzny mojego, który wyleguje się na kanapie:
- Słonko moje ty śliczne, chodź na chwilkę!
No i biegnę, może chce się zreflektować za ostatnie przewinienia (lub coś równie nierealnego).
- No co chciałeś, miśku?
- Nie mogę patrzeć jak tak tyrasz, zaharowujesz się dla mnie...
- ...
- ... dlatego, z łaski swojej, zamknij drzwi od kuchni, proszę...

Blondynka leży na porodówce...

Blondynka leży na porodówce po cesarskim cięciu. Przychodzi jej mąż, biegnie do łóżeczka i widzi, że dziecko jest czarne. Zanim zdążył powiedzieć choćby słowo, blondynka zaczyna wrzeszczeć:
- A teraz chodź tu i powiedz mi prosto w oczy, że nie sypiasz z naszą sąsiadką z Jamajki!!!

Pewnego dnia przychodzi...

Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran
w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nieskopany. Żona
znowu pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi, a krany nie ciekną
i ogródek jest skopany. Mąż pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za
Ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo
się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?

mąż po udanym wędkowaniu...

mąż po udanym wędkowaniu wraca dumny do domu i żonie w kuchni pokazuje kilkadziesiąt ryb,
na to załamana żona:
-czy ty nie możesz jak normalny człowiek... pić wódkę z kolegami na tych rybach!

Karol i Hela spędzają...

Karol i Hela spędzają powtórny miodowy miesiąc, na uczczenie 40tej rocznicy ślubu. Lecą sobie do Australii. Nagle głos pilota:
- Drodzy pasażerowie, silniki odmówiły posłuszeństwa. Możemy lądować awaryjnie na wyspie przed nami, ale prawdopodobieństwo że ktoś nas odnajdzie jest równe zeru. Dziękujemy za wyrozumiałość.
Karol drapie się w głowę i mówi do Heli:
- Kochanie opłaciłaś rachunki za mieszkanie?
- Tak najmilszy, uregulowałam tuż przed wyjazdem.
- A za telefony?
- Też zapłaciłam najdroższy.
Karol myśli, myśli, myśli...
- A ZUSy nasze popłaciłaś?
- O Boże, kochanie na śmierć zapomniałam! Och dowalą nam karę!
Karol całuję ja tak jak nie całował od lat 30tu, śmieje się, wrzeszczy jak wariat:
- Przeżyjemy! Znajdą nas! Te skur***** znajdą nas, nawet na końcu świata!!!

Żona mówi do męża:...

Żona mówi do męża:
-Kochanie, nasza służąca mówi że jest w ciąży!
-Bredzi. Nie ma takiego lekarza, który by to stwierdził już po trzech dniach!

Zdzichu woła Jolkę:...

Zdzichu woła Jolkę:
- Te Jola, chodź no tu, weź no zobacz, bo chyba miliona wygrałem w Lotto.
Jolka sprawdza:
- Faktycznie, to co mi kupisz?
- Tobie? Poszła mi do garów.
No i tak się Zdzichu zastanawia, co by tu sobie kupić?
- Mam - pomyślał - zawsze chciałem mieć Mercedesa.
Jedzie do salonu Merca, wpada, a tam...?
...już na niego czekają.
- Dzień dobry, witamy, jest pan naszym milionowym klientem. Proszę sobie wybrać model Merca w prezencie i od nas milion "baksow" extra. Zdzichu twardy chłop, ale mało się nie rozpłakał ze szczęścia. Jedzie tym Merolem do domu, głaszcze walizkę z wygraną i drugą - prezent od Mercedesa, aż tu nagle... ...po hamulcach!... (zatrzymał się)
- Przecież zawsze chciałem mieć jeszcze Rolexa - i zawraca.
Wpada do salonu Kruka, a tam.... (stała już historia) już na niego czekają... orkiestra, tort, telewizja....
- Dzień dobry, jest pan naszym milionowym klientem. Proszę sobie wybrać dowolny model biżuterii i od nas dodatkowo milion "baksów". Zdzichu nie wytrzymał, rozpłakał się jak dzieciuch.
Jedzie Merolem do domu, spogląda co chwilę na Rolexa i trzy walizki pełne szmalu, aż tu nagle... ... po hamulcach! (zatrzymał się)
- Kurcze - zachciało mu się kupkę zrobić, tylko jak? Gdzie? W środku drogi? Co chwilę mijają go inne samochody?
- Aaaaa, bogaty jestem - pomyślał - stać mnie, mogę sobie wejść do rowu (przydrożnego) i po robocie.
Tak zrobił. Wszedł do rowu i zajął się ... (tym, po co tam wszedł), aż tu nagle...!
- Kurcze, że też nie pomyślałem, żeby wziąć jakiś papier do wytarcia!
- Aaaaa, bogaty jestem, co mi tam.
I zamierza posłużyć się wystającą kępka trawy. Ciągnie, ciągnie... aż tu nagle! Jak go coś z boku nie palnie!
- Czyś ty zwariował Zdzichu!!?? Nie dość, że w łóżko narobiłeś, to jeszcze chcesz mi wszystkie włosy z p***y wyrwać!?

Mąż zwraca się z wyrzutem...

Mąż zwraca się z wyrzutem do swojej żony:
-Dlaczego mi nigdy nie mówisz, że miałaś orgazm?
-Bo kiedy go mam, to ciebie akurat nie ma - odpowiada żona.

Kierownik domu pogrzebowego...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż lekarz, rano przy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.