#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Ulubiona książka cyklopa?...

Ulubiona książka cyklopa?
enCYKLOPedia

Przychodzi facet do studia...

Przychodzi facet do studia tatuażu:
- Chciałbym wytatuować sobie Ferrari na penisie.
Tatuażysta uśmiecha się pod nosem:
- Dla dziewczyny?
- Nie, dla chłopaka - odpowiada klient.
- Hmm... to w takim wypadku dorzucę panu gratis dwa traktory na jądrach...
- A po cholerę mi tatuaż z traktorami na jajach? - pyta zdziwiony klient.
- Na wypadek, gdyby Ferrari utknęło w błocie...

Faceta strasznie bolał...

Faceta strasznie bolał ząb. Ból nie do wytrzymania. Idąc ulicą spotkał znajomego i podzielił się swoim zmartwieniem. Jest proste wyjście- pouczył go przyjaciel. Musisz skupić się, zamknąć oczy i wmawiać sobie w myśli; nie mój ząb, nie mój ząb, nie mój ząb....
Posłuchał rady. Zrobił jak znajomy radził i ... cud!!! Przeszło jak ręką odjął.
Wrócił szczęśliwy do domu. Wieczorem żoneczka wdzięczy się do niego i sugeruje akt pożycia. Jakoś ostatnio unikał zbliżeń bo starszy już był i z erekcją miał kłopoty ale . . . już na początku gry wstępnej skupił się, zamknął oczy i wmówił w siebie; nie moja baba, nie moja baba, nie moja baba ...... Cud!!! Piękna erekcja i wysokie libido!

Młoda kobieta w wąskiej...

Młoda kobieta w wąskiej mini spódniczce chce wsiąść do autobusu. Nie może podnieść nogi, aby postawić ją na stopniu, więc sięga ręką do tyłu, aby rozpiąć guziczek z tyłu spódniczki. Jeden, drugi, trzeci... Zrobiła się za nią kolejka. W końcu stojący za nią mążczyzna chwycił ją za pupę i podsadził na stopień.
- Świnia! - krzyczy kobieta.
- Ja świnia?! A kto przed chwilą rozpiął mi wszystkie guziki w rozporku?

Poszedłem wczoraj do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żył sobie pewien chłopiec...

Żył sobie pewien chłopiec który bardzo lubił czytać książki. Pewnego dnia zorientował się że przeczytał już wszystkie książki z pobliskiej biblioteki. Spytał bibliotekarza:
-Czy może jest tutaj jakaś książka której nie przeczytałem.
-Jest..
Bibliotekarz wyjął spod lady książkę i wręczył go chłopcu. Zatytułowana była "Śmierć". Powiedział że nie jest do wypożyczenia ale do sprzedania bo nie chce mieć z nią więcej nic wspólnego. Sprzedał ją chłopcu po obniżce za 50 zł. Ostrzegł jednak żeby nigdy nie spoglądał na odwrotną okładkę książki. Chłopiec podziękował i poszedł do domu. Od razu zaczął czytać. Następnego dnia ciekawość chłopca była tak wielka że nie mógł się powstrzymać i spojrzał na odwrót książki. Natychmiast upuścił ją na ziemie z wielkim krzykiem. Widniała tam cena książki "19.99 zł"

Prawo Niesa:...

Prawo Niesa:
Energia zużywana przez biurokrację na obronę błędu jest wprost proporcjonalna do jego wielkości.