psy
syn
hit
fut
emu
#it
lek

UPOŚLEDZONY...

UPOŚLEDZONY

Ojczyzna ma postanowiła ongiś przetestować mą zdolność do absorpcji dużych dawek stresu. Jednym słowem, dostałem wezwanie na komisję wojskową. Poszedłem. Wszedłem. Spośród rozrywek przewidzianych na ten dzień, jedna zapadła w mą fragilisową pamięć - badanie daltonizmu przy pomocy książeczki z różnokolorowymi mozaikami, w których czaiły się sprytnie rozsiane, liczby.
Pierwsza strona była łatwa. Czerwona szesnastka na żółtym tle. Z drugą gorzej, ale dałem radę. Na trzeciej nie widzę nic. Szansa trafienia 1 na 99 Wink Pochyliłem się nad książeczką, po chwili dołączył do mnie pan doktor. Siedzimy.
- 67?
Podnoszę wzrok, doktor to samo. Kiwa przecząco głową.
- 83?
Jw.
- 55?
- Panie! Nie będziemy się tak bawić! (Do kumpla) Czesiu pisz: lekkie upośledzenie rozróżniania barw!

ROZKWIT...

ROZKWIT

Znajoma mojej mamy w czasie ferii miała u siebie wnuka - lat około 4. Zabrała dzieciaka na spacer do Łazienek. Tam mały po raz pierwszy w życiu zobaczył pawia i zdziwiony mówi do babci:
- Patrz babciu, kura zakwitła.

Cały zakrwawiony kangur...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Lekarz wydaje polecenie...

Lekarz wydaje polecenie pacjentowi:
-Proszę zgiąć nogę w kolanie!
-Już się robi, panie doktorze! A w którą stronę?

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza i pyta lekarza:
- Panie doktorze jak się leczy owsiki?
- A co kaszlą?

Panie doktorze, każdej...

Panie doktorze, każdej nocy śnią mi się nagie dziewczęta, jak wbiegają i wybiegają z pokoju...
- I chce pan, żeby ten sen się nie pojawiał?
- Nie, tylko chcialem spytać, co zrobić, żeby one tak nie trzaskały drzwiami...

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze jestem w ciąży i bolą mnie zęby.
A na to lekarz:
- To niech się Pani w końcu zdecyduje, bo nie wiem jak ustawić fotel!

Do dentysty przychodzi...

Do dentysty przychodzi facet z bolącym zębem.
- Trza rwać! - mówi stomatolog.
- Ile to będzie kosztować?
- Hmmm... Niedużo. Jestem tuż po studiach, nie mam zbyt wielkiego doświadczenia... Więc tylko 100 złotych za godzinę.

Panie doktorze, mój mąż...

Panie doktorze, mój mąż strasznie mnie obraził.
- I dlatego musi mnie pani budzić w środku nocy?
Tak, bo teraz trzeba go będzie pozszywać.