psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Żołnierz wpada w biegu...

Żołnierz wpada w biegu na zakonnicę, i ledwo łapiąc oddech pyta:
-Czy mógłbym ukryć się pod pani habitem, proszę! Wyjaśnię za moment.
Siostra się zgadza. Chwilę później wbiega dwóch żandarmów z pytaniem:
-Siostro, czy widziała siostra żołnierza?
Zakonnica wskazując odpowiada:
-Pobiegł tędy.
Po tym jak żandarmi pobiegli dalej żołnierz wyczołguje się spod jej
habitu i mówi:
-Nie wiem, jak siostrze dziękować. Widzi siostra, ja nie chcę jechać do Iraku.
Siostra odpowiada:
-Całkowicie to rozumiem.
Żołnierz dodaje:
-Mam nadzieję, że to nie jest niegrzeczne, ale ma siostra wspaniałą parę nóg!
Siostra odpowiada:
-Jeśli spojrzałeś nieco wyżej, to pewnie zauważyłeś, że mam też
wspaniałą parę jaj .

Ja też nie chcę jechać do Iraku.

Szpital. Student stara...

Szpital. Student stara się o prace jako chirurg, ale ze doktorzy cwaniaki, postanowili go poddać próbie. Do 3 papierowych toreb po wkladali narządy ludzkie. Chirurg musi czasem pogrzebac w ciele nic przy tym nie widząc, wiec zdolność ta się przydaje. Student podchodzi do pierwszej torby, wkłada rękę, maca i mówi:
-To będzie serce - po czym wyciąga serce z torby.
Podchodzi do drugiego, powtarza czynność i mówi:
-A to będzie wątroba - i wyciąga wątrobę.
Przy trzeciej stoi i duma, lekarze nie wiedza co się dzieje, wiec pytają:
- Coś się stało?
- Wiem ze to dziwne, ale wydaje mi się ze to kiełbasa.
- Co Pan wygaduje, to nie możliwe.
- No, ale serio to jest na 100% kiełbasa
- Jeśli pan pewien, to wyciągaj.
I student wyciąga kiełbasę z torby. Nagle jeden z doktorów z przerażeniem pyta:
- Koledzy, co myśmy wczoraj do wódki zagryzali?

- Jaki sport uprawiasz?...

- Jaki sport uprawiasz?
- Synchroniczne skoki do wody.
- Przecież sam skaczesz?
- A cień?!

Henryk ma 95 lat i mieszka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi facet do baru,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kornik pracował od kilku...

Kornik pracował od kilku godzin w swojej drewutni. Miał sporo zleceń i
zaczął drążyć jeszcze w nocy , żeby zdążyć z zamówieniami. Zrobił sobie
przerwę na rozprostowanie zmęczonych odnóży. Od kilku dni miał w głowie
dziwną pustkę i zastanawiał się , czy nie spotkać kumpli korników i nie
zalać porządnie robaka..........
Nagle........ stanął jak wryty. Drogą
kroczyła ponętna komarzyca, która przystanęła i z uznaniem omiotła wzrokiem
muskularne ciało kornika...
Bzzzz... szepnęła komarzyca.
Bezy bezy ...wyjąkał kornik.
Tak się zakochali od pierwszego bzyknięcia.
Romans musiał stać się głośny na prowincjonalnej łące. Owadzia plotka
rozprzestrzenia się z szybkością pasikonika i choć żyje krótko jak jętka
jednodniówka, potrafi dotrzeć do ucha każdego zainteresowanego. Nic nie
pomagały awantury i groźby. Bo kto to widział komarzycę i kornika! Same
kłopoty z tego będą...
Skoro młodzi nie potrafili bez siebie żyć, rodziny
same postanowiły uciąć sprawie łeb. Skazani na banicję nie rozumieli ,
dlaczego wszyscy byli przeciwko tej miłości- szalonej namiętnej, cudownie
słodkiej.
Światło zrozumienia spłynęło nagle, kiedy pewnego chłodnego popołudnia
komarzyca powiła dziecię.
Rodzice długo pochylali się w milczeniu nad kolebką, nie wiedząc jak
skomentować zaskakującą zawartość zawiniątka. Wreszcie odezwał sie kornik
- BIEDNE MALEŃSTWO, NA CAŁYM TYM PODŁYM ŚWIECIE TYLKO MAMA I TATA BĘDĄ CIĘ KOCHAĆ.
Z koronkowego becika wyglądał z zaciekawieniem mały, złośliwooki
komornik.

W pośredniaku urzędnik...

W pośredniaku urzędnik pyta młodą dziewczynę:
- Gdzie pani do tej pory pracowała?
- W barze.
- A na jakim stanowisku?
- Byłam pomywaczką. Wydawałam dla stołówki czyste naczynia i
sztućce.
- A dlaczego pani zrezygnowała?
- Bo po tygodniu skończyły się czyste naczynia i sztućce.

Wchodzi facet do kibla...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.