Kilka miesięcy tuż po śmierci mojej żony to był najgorszy okres w moim życiu.
Ledwie spałem, prawie nic nie jadłem, prawie nic nie piłem, z nikim nie rozmawiałem.
Życie jako uciekinier nie jest proste.
Sekretne laboratorium wytwórni narkotyków.
- Nieźle mi wyszła ta ostatnia amfa.
- Dlaczego tak uważasz?
- Trochę proszku wysypało mi się na ziemie na której był ślimak.
- I co?
- Nie wiem, biega gdzieś tutaj.