#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Spotkało się trzech bogatych...

Spotkało się trzech bogatych braci i rozmawiają, co by tu kupić starej już matce. Pierwszy mówi:
- Ja kupię mamie wielki, dwupiętrowy dom.
Drugi mówi:
- Ja kupię mercedesa z szoferem, żeby mogła jeździć kiedy chce i gdzie chce.
Trzeci mówi:
- Mama zawsze lubiła czytać Biblię, a teraz już niedowidzi i nie może czytać, dlatego kupię jej gadającą papugę, która zna Biblię na pamięć. Wystarczy że powie, który rozdział i wers, a papuga go wyrecytuje.
Jak powiedzieli, tak zrobili. Po jakimś czasie matka przysłała każdemu z nich list. Pierwszy czyta:
- Ten dom jest tak wielki. Mieszkam tylko w jednym pokoju, a muszę sprzątać całość...
Drugi:
- Jestem już za stara żeby podróżować. Rzadko jeżdżę, a na dodatek szofer to kawał chama.
Trzeci:
- Synku, zawsze wiedziałeś co mama lubi. Kurczak był przepyszny.

Był sobie paranoiczny...

Był sobie paranoiczny elektryk. Np. bał się w czasie igraszek złapać żonę za oba cycki naraz...

Na urazówce leży dwóch...

Na urazówce leży dwóch facetów:
- Przyznaję, Marcel, że cię podziwiam. Zawsze jesteś w pierwszym szeregu, na czele manify, ciągle gotowy do walki o prawa homoseksualistów. Patrząc na ciebie jestem dumny, że jestem gejem.
- Ja też muszę ci coś wyznać, Marian. Nie jestem pedałem, jestem masochistą...

PIESZY UPRZYWILEJOWANY...

PIESZY UPRZYWILEJOWANY

Ze względu na konferencję klimatyczną w Poznaniu policji, że tak powiem, jak psów. Na każdym narożniku policyjny samochód. Na jeden z patroli trafiłam dzisiaj idąc na Rynek. Stoimy w kilka osób na czerwonym świetle, na przejściu dla pieszych i czekamy na zmianę. Niby ulica pusta, ale nikt nie przejdzie, chociaż wszyscy mają ochotę. Największą najwyraźniej mieli ów mundurowi, bo jeden policjant [P1] zagaił do kolegi [P2]:
[P1] - Ej, cho, co tak będziemy stali, jak nic nie jedzie.
Drugi, wraz z zasadą, że milczenie jest zgodą, podążył za nim, ale kiedy tylko wszedł na pasy, paszczą nadał sygnał syreny policyjnej:
[P2] - ioooo ioooo ioooo ioooo.

ŻYCIE JEST CIĘŻKIE...

ŻYCIE JEST CIĘŻKIE

Jako informatyk pracuję z "ciekawymi" ludźmi i sam zapewne lekko (albo i mniej lekko) odbiegam od ogólnie przyjętych norm zachowania. Siedzimy sobie ze współtowarzyszami niedoli w pokoju i spokojnie pracujemy. Jeden z kolegów, niczym nie sprowokowany, rzucił do nas tekstem:
- Wy chłopaki nie wiecie, jakie życie jest ciężkie, wasze kłopoty są niczym w porównaniu z moimi - wtedy zrobił dłuższą przerwę.
Wszystkich już ogarnęła dzika ciekawość, co też sobie zrobił. Po tej chwili dobitnej ciszy kontynuował:
- Kupiłem sobie za duże płetwy i muszę je wymienić, ale nie wiem czy je przyjmą, bo chodziłem w nich cały wieczór.
Tego samego dnia, ze 30 min później, ten sam koleś zaskoczył nas kolejnym tekstem (zakładam, ze to przez permanentny brak tlenu w pomieszczeniu tego dnia). Tutaj trzeba powiedzieć, że niedawno kupił sobie motocykl i ciągle powtarzał, że musi sobie jeszcze kask kupić:
- A nie mówiłem wam chłopaki, że sobie kask kupiłem. I coś mnie naszło i oglądałem Kubice w tym kasku. Nawet nie wiecie, jakie to męczące.

Wszystkiego najlepszego...

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!

Życzę ci tylko szczęścia, miłości, zdrowia, urody, dużo pieniędzy, własnego
mieszkania i dobrego samochodu, interesującej pracy, prawdziwych przyjaciół,
życiowej mądrości, radości i spokoju.

Tylko tyle, bo resztę już masz...

Jedzie sobie dwóch dresów,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- No i jaki on jest w łóżku?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

"Jeśli wygrasz na tej...

"Jeśli wygrasz na tej loterii, pierwsza rzecz jaką chcę, żebyś zrobił, to dasz mi kasę na facelifting i operację piersi" - powiedziała moja 49-letnia dziewczyna.
Odrzekłem: "Właściwie to chciałem kupić nowy silnik i zrobić malowanie w moim Mondeo".
"Dlaczego chcesz marnować pieniądze na odnawianie jakiegoś starego badziewia, skoro możesz sobie sprawić nowe?" - zapytała.
"Dokładnie o tym samym myślę" - stwierdziłem.

Lepiej raz zobaczyć,...

Lepiej raz zobaczyć, niż sto razy usłyszeć - pomyślał emeryt porównując rachunek za wypożyczenie kasety porno z rachunkiem za seks telefon.