Portiernia akademika : - A ty młody człowieku do kogo? - Mi tam obojętne mam dwie flaszki
Mężulo do żony: - Ale głodny jestem! - To weź sobie jajka rozbij na patelni. - k***a!!! A może tak by mi jeszcze ręce połamać zanim coś zjem?!
- Doktorze, i co mnie czeka? - Trzeba będzie pogrzebać... - Pogrzebać?! W ziemi?! Arghhh! - We flakach pogrzebać... skalpelem.
- Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłem. - Co zrobiłeś, synu. - Zabiłem dwie osoby. - To bardzo poważna sprawa. Nie możesz oczekiwać, że będę mógł zachować to w tajemnicy… - W takim razie będą trzy osoby…