psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

- Wyobraźmy sobie, że...

- Wyobraźmy sobie, że nad słonym, wzburzonym morzem właśnie przestało duć. Co się stanie z kawałkiem metalu, który leży w wodzie z tego morza?
- Skoroduje...
- Przecież mówię, że właśnie przestało duć!!!

Gabinet seksuologa:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wraca nieletni młodzieniec...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Telefon do jednego z...

Telefon do jednego z warszawskich banków:
- Czy dajecie kredyty pacjentom psychiatryka?
- Tak, ale na szalony procent.

Jasiu dostał za zadanie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

KAŻDY PRETEKST JEST DOBRY...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Połonina niedaleko Ustrzyk...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dwóch dziadków siedzi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Małpa do żyrafy:...

Małpa do żyrafy:
- Żyrafo, jak to jest mieć taką długą szyję?
- A wiesz, zarombiście. Na wiosnę, jak jesz te świeże listki, to taka woń się rozpływa świeża po całej szyi. W lecie, gdy jem dojrzałe kwiaty, to tak łagodnie pieszczą mi cały przełyk.
- A w jesieni?
- No wiesz, jak jem te uschnięte liście to taki herbaciany, miły aromat czuję na całej długości szyi.
Małpa tak słucha, patrzy na tą żyafę i pyta:
- Żyrafo, a żygałaś Ty kiedyś?

TEN TO MA SZCZĘŚCIE... ...

TEN TO MA SZCZĘŚCIE...
Mieliśmy mały wypadek samochodem. Przód skasowany, odholowaliśmy złom do pobliskiego znajomego, Heńka blacharza, co to każdy samochód, w jakim by nie był stanie, wyklepie. Stoimy w warsztacie, na co Henio złota rączka, lekko wstawiony, patrzy krytycznym okiem na dzieło i mówi, że się wyklepie.
Niestety, podczas oględzin, żeby lepiej widzieć, przechylał się coraz mocniej w jedną stronę, aż wreszcie lekko przesadził i wpier**lił się do kanału. Myślałem, że Heniek się zabił, taki huk wydała jego czaszka w momencie styku z podłożem. Wszyscy troskliwie zaglądamy do kanału...
- Heniek, kufffa żyjesz?
- Taaak... Dobrze, że beton zamortyzował upadek...