psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Dziewczyna do chłopaka:...

Dziewczyna do chłopaka:
- Jest 5 miejsc, gdzie chciałabym ciebie czule całować!
- Jezu, gdzie? - pyta on, w najwyższym stadium podniecenia.
- W Paryżu, na Hawajach, na Florydzie, w Rzymie i Hollywood...

Niedźwiedź zakazał robienia...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotkało się na ścieżce...

Spotkało się na ścieżce rowerowej za miastem dwóch kolegów.
Dojechali do wyznaczonego miejsca w lesie, zsiedli z rowerów, napili się wody i rozmawiają:
- Jak będziemy wracać, to podjedziemy po drodze do jednego sklepu rowerowego, w którym pracuje fajna laseczka.
- Znasz ją?
- Tylko z widzenia, jako klient!
Po kwadransie weszli do sklepu.
Stały bywalec mówi do swojego kompana rozglądając się po półkach.
- Teraz tylko patrz i nic nie mów!
Podszedł do lady i zwraca się do dziewczyny:
- Szukam łańcucha troficznego!
Dziewczyna patrząc na niego uruchomiła cały zapas wolnych, szarych komórek i po chwili mówi:
- Proszę poczekać, ja już sprawdzę stany magazynowe!
Usiadła przy komputerze, dość energicznie zaczęła wklepywać coś na klawiaturze i po chwili mówi:
- Nie wiem jaką markę roweru pan posiada, jedno wiem, że mam dla pana za to opony!
- Jakie?
- Mózgowe!

Radio Irackie:...

Radio Irackie:
- Witaj narodzie Iracki! Jest 5:00. Saddam Husajn właśnie się obudził. Obudźcie się i wy!
- Witaj narodzie Iracki! Jest 6:00. Saddam Husajn właśnie wyszedł na spacer. Wyjdźcie i wy!
- Witaj narodzie Iracki! Jest 7:00. Saddam Husajn właśnie je śniadanie. A teraz chwila muzyki...

PASAŻERKA...

PASAŻERKA

Mi się przypomniało jak kiedyś na 18 jechaliśmy autobusem podmiejskim. Kupiliśmy delikwentowi dmuchaną lalkę. Oczywiście odpakowaliśmy, nadmuchaliśmy, ubraliśmy nawet bilet jej kupiliśmy, kierowca słysząc "bilet dla Pani" zrobił wielkie oczy, ale sprzedał. Jedziemy, jedziemy, ale przez całą drogę na naszą "koleżankę" patrzy się jeden facet. Patrzy, patrzy i się pyta:
- Panowie, a czemu ona taka zdziwiona?
- Bo pierwszy raz jedzie autobusem.

- Jaka jest liczba mnoga...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Mam dla pana złą wiadomość...

- Mam dla pana złą wiadomość – mówi ordynator oddz. Kardiochirurgicznego Państwowego Szpitala Klinicznego Nr 1 w Pułtusku do „cieniutko” wyglądającego pacjenta – Mimo wykonanej operacji zostało panu najwyżej sześć miesięcy życia.
Pacjent przykrył twarz dłońmi i przez długą chwilę pozostawał w tej pozycji. Potem sięgnął do kieszeni pidżamy i wyjął mały kalkulator. Coś tam zaczął liczyć i odezwał się słabym głosem.
- Wie pan co, panie doktorze? Ja też mam dla pana niezbyt dobrą wiadomość. Prowadzę małą firmę budowlaną i przez ostatnie lata zebrało mi się sporo zaległości wobec ZUS-u i teraz tak liczę, że przez te pół roku, za żadne skarby nie uda mi się zarobić tyle, aby te długi uregulować, więc pański szpital nie dostanie z NFZ ani grosza za moją operację.
Teraz ordynator schował twarz w dłoniach. Po chwili wziął długopis sięgnął po kartę szpitalną pacjenta i odrzekł:
- No dobra. W takim razie piszemy, że zostało panu dwa lata życia.

W restauracji:...

W restauracji:
- Jak panu smakował chłodnik?
- Dupy nie urywa.
- Cierpliwości.

- Po ile rosół?...

- Po ile rosół?
- Wołowy 5, drobiowy 25 zł.
- Dlaczego tak drogo?
- Tanio z kury nie sprzedam.

Co się stanie, kiedy...

Co się stanie, kiedy spotka się dwóch "wczorajszych"?
7 rano. Niedziela. Wyczołgałem się z wyra. Dosłownie na gębie miałem wypisane, że spałem dwie godziny. I to czuwając... Jakoś wyszedłem z domu i dowlokłem się na przystanek. Wsiadłem do pustego tramwaju. Widzę - kanar siedzi. Niedogolony, w przekrzywionej czapce. Wygląda chyba nawet gorzej niż ja. Podchodzę, daję mu pieniądze, on mi daje bilet. Wszystko przebiega w zwolnionym tempie. Przejechaliśmy dwa przystanki. Kanar podchodzi do mnie. Podaję mu bilet. On daje mi pieniądze i wysiada z tramwaju. Jeszcze przez kilka minut siedziałem zdębiały, próbując zrozumieć całą sytuację...