psy
hit
fut
lek
emu
#it
syn

W Wielkanoc Fąfara pojechał...

W Wielkanoc Fąfara pojechał w odwiedziny swoją siostrę i jej rodzinę. Gdy przyjechał, jego najmłodszy siostrzeniec, sześcioletni Jasio, akurat pomagał mamie piec babeczki. Gdy zostały upieczone, Jasiowi pozwolono aby sam je polukrował. Niedługo potem przyniósł z kuchni całą tacę babeczek.
- Wyglądają bardzo apetycznie, Jasiu pochwalił chłopca wujek Fąfara, po czym wziął jedną i skosztował.
Po zjedzeniu babeczki, mówi:
- Babeczki są wspaniałe, a ten lukier świetnie wygląda! Jak ci się to udało, że jest taki równo położony i cienki?
- To było łatwe ? mówi Jasio. - Wygładzałem je językiem!
Wujek nieco zbladł:
- Lizałeś wszystkie ciastka?
- Nie wszystkie. Gdy mój język się zmęczył, pozwoliłem dokończyć naszemu pieskowi.

Zezłoszczona sekretarka...

Zezłoszczona sekretarka mówi do szefa:
- Gdyby był pan moim mężem, to wsypałabym panu do kawy truciznę.
- Gdybym był pani mężem, to bym ją wypił!

Mały Murzynek trafił...

Mały Murzynek trafił do nieba. Spotyka się z Bogiem, który wręcza mu skrzydełka.
- To teraz będę aniołkiem ? - pyta murzynek
- Nie k***a nietoperzem i spie****aj !

Spotyka się dwóch kolegów:...

Spotyka się dwóch kolegów:
- Słyszałem, że się ożeniłeś...
- Tak! I żonkę mam taką fantastyczną, że możesz pozazdrościć! I w kuchni, i w łóżku...
- A jak ona się wyrabia ze wszystkim?
- A ja jej łóżko w kuchni postawiłem...

Lata 80-te. Do Polski...

Lata 80-te. Do Polski przyjeżdża Golbaczow. Porozmawiał z politykami i udał się do fabryki FSO. Zwiedził ją, a na końcu zapytał się dyrektora:
- Pracuje może u was Stasiu Maliniak?
- Tak pracuje - odpowiedział strasznie zdziwiony dyrektor.
- Przyprowadżcie wiec go do mnie.
Maliniak przyszedł do gabinetu, wypił z Golbaczowem po kielichu, pogadali sobie.
Trzy miesiące póżniej przyjeżdża do Polski amerykański gubernator. Sytuacja się powtarza. Gubernator zwiedza fabrykę FSO i pyta dyrektora:
- Czy pracuje u was Stasiu Maliniak?
- Pracuje.
-P rzyprowadżcie więc go do mnie.
Wypili Whisky, pogadali sobie.
Następnego dnia Maliński ląduje na dywaniku u dyrektora.
- Powiedzcie mi Maliniak skąd wy znacie takich ludzi?
- No wie pan dyrektor były te czasy pod gruszą to się ludzi poznało.
Zdenerwowany dyrektor stara się go podejśc.
- Ale papieża to Maliniak nie znacie co?
- Nie wierzy pan, że znam papieża?
-Z ałoże się o nowego Poloneza, że nie.
- Dobrze stoi. Ale jak panu to udowodnie?
- Pojedziemy do Rzymu. Ja stanę na Placu Świętego Piotra i poczekam aż ty wyjdziesz na balkonik z papieżem pod rękę i mi pomachasz.
- Dobrze zgadzam się.
Pojechali do Rzymu. Dyrektor stoi na placu patrzy, a tam Maliniak wychodzi z papieżem pod rękę i mu macha. Padł osłupiały na ziemie. Maliniak szybko wybiega, podchodzi do dyrektora i krzyczy:
- Panie dyrektorze niech się pan nie martwi o tego nowego Poloneza, ja się tam ciesze, że na wakacjach byłem, do Rzymu pojechałem...
- Ale tu nie chodzi o tego poloneza. Tylko jak tam stałeś z papieżem pod rękę i do mnie machałeś to podeszło dwóch Arabów i się mnie pytają: co to za facet w białym kitlu stoi obok Maliniaka!!!

Wpadli w dół wielki lisica,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawiają dwaj kumple:...

Rozmawiają dwaj kumple:
- Wiesz, dziś zaczepił mnie facet na ulicy i zaczął wyzywać od transwestytów - mówi jeden.
- I co zrobiłeś?
- A co miałem zrobić? - Walnąłem go torebką!

Jasiu przyszedł do klasy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W Warszawie od 1983 roku...

W Warszawie od 1983 roku budowano pierwszą linię "Metra".
Do ekipy budowlańców, którzy rozpoczynają prace przy drugiej linii w okolicach Ronda Daszyńskiego podchodzi staruszek i pyta:
- Panowie zaczynacie budowę nowego metra czy szukacie tego starego?

Dwóch punków weszło na...

Dwóch punków weszło na teren chronionej plantacji maku. Gdy zaczęli zrywać łodygi, przyłapał ich strażnik i pyta:
- Chuligani! Jak tu mogliście wejść?
- Ja przez lekkomyślność... - mówi pierwszy punk.
- A ty? - strażnik pyta drugiego.
- A ja przez ogrodzenie!