#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Rozmawiają trzy przedstawiciel...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ZAWIEDZENI KLIENCI HIPERMARKET...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Młody mężczyzna zapytał...

Młody mężczyzna zapytał swej pełnej temperamentu żony:
- Co będziemy teraz robić? Jeść, czy uprawiać seks?
- Możesz wybrać, ale nie ma w domu ani okruszka chleba - odpowiedziała.

Jaś i Małgosia poszli...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Radio Irackie:...

Radio Irackie:
- Witaj narodzie Iracki! Jest 5:00. Saddam Husajn właśnie się obudził. Obudźcie się i wy!
- Witaj narodzie Iracki! Jest 6:00. Saddam Husajn właśnie wyszedł na spacer. Wyjdźcie i wy!
- Witaj narodzie Iracki! Jest 7:00. Saddam Husajn właśnie je śniadanie. A teraz chwila muzyki...

To całe euro jest jak...

To całe euro jest jak seks małżeński. Najpierw są problemy z wprowadzeniem, a jak już się to uda, to zaczynają się problemy z utrzymaniem stabilności.

Z GŁODU...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Szefowa wie lepiej...

Szefowa wie lepiej

Wchodzę do Awiteksu w przejściu przy zbiegu Pawiej, Basztowej, Westerplatte i Lubicz. Patrzę, zapiekanki. Jeszcze na blaszce. A kupię sobie - pomyślałem.
- Przepraszam, czy te zapiekanki z blaszki są jeszcze ciepłe?
Ekspedientka podchodzi, zbliża rękę.
- Tak, jeszcze są.
Na to z drugiego końca sklepu, dobre 5 metrów dalej, krzyczy kierowniczka:
- Nie! Nie są! One już nie są ciepłe! Podgrzać panu? Podgrzać?!
Byłem nieco zdezorientowany.
- To jak? Są ciepłe czy nie?
- Są / - Nie są.
- Ale...
- No nie są / - Ale można podgrzać! Podgrzać?!
Jednocześnie trajkotały ekpedientka i jej szefowa. Rozbolała mnie od tego głowa:
- Stop! Teraz ja mówię, ok?
Szefowa podparła boki i z wyższością powiedziała:
- No... Słuchamy pana. Teraz pan mówi.
Zdębiałem ponownie.
- Jak to jest? Że pani, co stoi przy zapiekankach mówi, że są ciepłe, a pani z drugiego końca krzyczy, że nie są? Telepatycznie pani to stwierdza?
Szefowa:
- No bo nie są! Blaszki dotknęła.
Pracownica:
- Blaszki dotknęłam.
Ponownie rozbolała mnie głowa.
- To jak? Podgrzać? / - No bo nie są ciepłe!
- Ale...
- Podgrzewamy?
A mam was w dupie - pomyślałem. Pomachałem banknotem 10-złotowym, który przygotowałem wcześniej do zapłaty i wyszedłem.

Kupiłem obwarzanka.

PALACZ TEŻ CZŁOWIEK (Historia...

PALACZ TEŻ CZŁOWIEK (Historia cokolwiek dawna...)
Wracając z Białego załapaliśmy się z Myszką na przedział dla palących, gdzie siedziały już dwie palące osoby. Okno otworzylim/Zakurzylim. Wymienilim uprzejmości i jadziem dalej.
Na kolejnym przystanku przysiadły się kolejne dwie osoby. Też palące. Nieopisana netykieta palących w przedziale:
1. Uchylamy lekko okno póki palimy.
2. Maksymalnie palą dwie osoby naraz.
3. Zamykamy przedział.
Na kolejnej stacji wpada do przedziału jak fryga paniusia z lat 50, ale makijaż robiony w latach 80-tych i od tej pory pewnie niezmywany. Zaaferowała wszystkich facetów w przedziale swoimi tobołkami (czyli mnie i takiego chudego studenta zapewne od 3 lat jadącego na chińskich zupkach) co by jej te tobołki porozkładać. Ponieważ zawsze jestem kulturalny, to zapytałem się Paniusi czy jej bynajmniej przeszkadzać nie będzie, że pasażerowie tego przedziału palą.
A paniusia na to:
- Ja nie palę i nikt tu palił nie będzie, jeśli ja tu siedzę! Proszę sobie wyjść na korytarz jak chcecie palić!
Uuuu... wiadomo, że od pewnego czasu pali się tylko w wyznaczonych przedziałach i ganiają palaczy...
Porozumienie Palących zawiązało się szybko... nawet mi się słabo zrobiło jak zajaraliśmy naraz... w 6 osób... okna nie otwieralim...
Chamstwa nie lubię... jestem palaczem i mam też swoje niewielkie prawa...

Badania wykazały, że...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.