psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Co facet mówi pięknej...

Co facet mówi pięknej kobiecie?
Matematyk: Jesteś jak 10/10. Nic dodać, nic ująć...
Polonista: Jesteś piękna niczym róża w dzień słoneczny pośród zuchwałych hiacyntów!
Biolog: Jesteś wspaniała jak koralowa rafa na dnie Oceanu Spokojnego!
Wuefista: Twoje ciało znaczy dla mnie tak wiele!
Mąż: o której obiad?

PODPOWIEDŹ...

PODPOWIEDŹ

Tytułem wstępu: mamy koleżankę [E]welinę mocno niestabilną emocjonalnie (wieczne krzyki, fochy robienie z igły widły) z całkiem niedawną(choć zdaniem większości udawaną) próbą samobójczą co jest istotne dla historii. Siedzimy sobie w większym gremium a ona nadaje na swojego chłopaka czemu przysłuchiwali się kumple (k1 i k2):
E - Bo misiu to w ogóle nie jest już o mnie zazdrosny kiedyś to nie pozwalał mi samej wychodzić i musiałam wracać zawsze o 20 a teraz to mogłabym nawet w nocy wrócić i nic by nie powiedział...
[k1] - Tragedia normalnie, no ja bym się normalnie powiesił!
[k2] - Weź jej nie podpowiadaj...

CHCESZ BYĆ SZYBCIEJ W...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Tatiana wraca z konkursu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żona do męża:...

Żona do męża:
- Kochanie, już kwiecień, wyrzuć choinkę.
- A którą?

Kobieta kupiła 1/2 litra...

Kobieta kupiła 1/2 litra wódki i wstawiła do lodówki... mówi do męża:
ta wódka ma tu stać aż do świąt Bożego Narodzenia , nie waż się jej wypić...
na to mąż , ściąga spodnie i mówi :...
widzisz... wisi..!!! i bedzie tak wisiał do 8 marca

Wiejska dyskoteka. Miejscowe...

Wiejska dyskoteka. Miejscowe zakapiory okrążają nieznajomego.
- Przyjezdny?
- Tak.
- Skąd.
- Z Warszawy.
- Pierd... byłem dwa razy w Warszawie i cię nie widziałem!

- Hej, dziewczyno, co...

- Hej, dziewczyno, co tu robisz sama jedna i czemuś taka smutna?
- Czekam.
- A może poczekamy razem?
- Jak chcesz.
Po chwili:
- Przepraszam, a na co tak w ogóle czekasz?
- Na okres...

CHOINKA...

CHOINKA

Gdzieś tak o letniej porze roku. No może z lekka wcześniej. Kumpel wraz ze znajomymi kumplami wpada na imprezę do gościa, co przed świętami się rozwiódł. Totalna rozpierducha. Rozmowy o starych polakach itp. W pewnym momencie gospodarzowi zbiera się na wspomnienia, ale jednocześnie na prośbę do kolegów:
- Panowie! Pomożecie mi w jednej kwestii?
- Jasne... O co chodzi?
Gospodarz wstaje. Otwiera drzwi do sąsiedniego pokoju... A tam stoi.... CHOINKA. W pełni ubrana. Bombki. Lampki się palą. Ino choinka już nie ma nawet jednej igiełki, bo po tylu miesiącach stania nie miała mieć ich prawa. Lekka konsternacja następuje. Wszyscy na gospodarza patrzą...
- Wiem Panowie, jak to wygląda. Ale mi się nie chciało jej wynosić... Ale chyba już pora. Pomożecie?
- No jasne! Dawaj wynosimy!
- Jej... Zaraz! Nie przez drzwi. Przecież jak mnie jakiś sąsiad zobaczy, to będzie miał polewkę do końca życia.
- Hmm... No dobra... To wywalmy ją dyskretnie przez okno. A potem w nocy wytaskamy na śmietnik.
Zgodzili się, co do tej opcji...
- Dobra zdejmuj te lampki i bombki i wyrzucamy...
- Lampki zdejmę, ale bombki, a ch** z nimi... Niech lecą.
Wyszli z choinką na balkon. 4-Te piętro. Rozejrzeli się czy żaden sąsiad z boku nie widzi i hej.. POLECIAŁA!
Ale dźwięk, który z dołu się wydobył nie przypominał dźwięku spadającej choinki uderzającej z impetem o bruk. Jeden z odważniejszych kolegów wyjrzał na dół i skomentował:
- JA PIER.. LEPIEJ NIE MOGLIŚMY TRAFIĆ!
No i teraz sobie wyobraźcie akcję. Jesteście na patrolu policyjnym. Siedzicie z kolegą w radiowozie. Jest pełnia lata.
A TU NA MASKĘ RADIOWOZU SPADA WAM CHOINKA. UBRANA W BOMBKI!

Na szczęście panowie policjanci mieli poczucie humoru i skończyło się na mandacie 300 PLN...

Myśliwy chwali się koledze: ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.