psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

- Janek, pożycz stówkę....

- Janek, pożycz stówkę. Przy pierwszej okazji oddam!
- Cha, cha! Trzy razy ci pożyczałem i jeszcze nie oddałeś! Powiedz mi szczerze, czy ja ci wyglądam na debila!?
- Jak powiem szczerze, to już na pewno nie pożyczysz...

Nie chciało się Zenkowi...

Nie chciało się Zenkowi wywozić śmieci sprzed domu. Podumał chwilę, zachichotał złośliwie, pobiegł po pudło od drogiego telewizora Panasonic, upchnął śmieci do pudła, ładnie zakleił i umieścił na tylnym siedzeniu niezamkniętego samochodu. Poszedł spać. Rano wychodzi... auta nie ma, pudło zostało.

ORIENTALNE PYTANIE...

ORIENTALNE PYTANIE

Wczorajszym wieczorem, w kolejce działu mięsnego, świadkiem konwersacji byłam. Między leciwą już sprzedawczynią mięsną a klientem o skośnookim pochodzeniu.
Klient - somuda?
Pani - yyyyyyy...... aajjjjj... dąt spik.. yy... dżapaniz!
Klient - y... ale czy som uda kurczaka...

Malzenstwo z bardzo dlugim...

Malzenstwo z bardzo dlugim stazem je sniadanie. Siedza naprzeciwko siebie przy dlugim stole i w pewnym momencie zona mowi do meza:
-Pamietasz 50 lat temu? to bylo calkiem cos innego, zzeralo nas porzadanie, sniadania jadalismy nadzy...
Maz w tym momencie przerwya:
-Chcesz wrocic do tych czasow ? Prosze bardzo...
Siedza wiec naprzeciw siebie nazdy i zona odzywa sie:
-Ahhh..cudownie, czuje nawet ze moje sutki sa gorace dokladnie tak jak 50 lat temu..
-Nic dziwnego, jeden jest w kawie a drugi w jajecznicy - odpowiada maz.

Rozmawiają dwaj koledzy:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kiedy powiemy, że za...

Kiedy powiemy, że za każdym wielkim człowiekiem stoi kobieta, to wszystko jest ok. Jednak kiedy powiemy, że za kobietą stoi wielki facet, to nagle zaczyna się robić nieswojo.

U lekarza:...

U lekarza:
- No tak, o piciu, paleniu i kobietach może pan śmiało zapomnieć.
- Panie doktorze, ale ja mężczyzną jestem!!!
- Golenie może pan kontynuować.

Jasiu pochodził z biednej...

Jasiu pochodził z biednej patologicznej rodziny. Ale jako małe dziecko wierzył w ludzi i Świętego Mikołaja. Jak każde dziecko, tak i Jasiu 4 grudnia ochoczo zabrał się do pisania listu do św. Mikołaja. Kiedy skończył zaniósł go szczęśliwy do mamy. W międzyczasie tatuś akurat topił smutki swoje i całego świata w barze na rogu. Przyszedł wyczekiwany 6 grudnia. Mały Jasio gdzieś, kiedyś widział w telewizji, że Mikołajowi zostawia się talerzyk ciasteczek i mleko w szklance. Postanowił, też przygotuje poczęstunek dla Starca. Jasiu z pewnym niepokojem położył się do łóżka i zasnął. Śniły mu się wielkie góry prezentów, renifery latające w powietrzu, zaśnieżone ulice i place, gołe baby i Kapitan Ameryka. Rano, gdy się obudził przy swoim łóżku znalazł siatkę z wymarzonymi prezentami. Kolejkę elektryczną, samochodziki sterowane zdalnie. Pośród tego wszystkiego widniała kartka: "W przyszłym roku zamiast mleka i ciasteczek chce widzieć butelkę wódki i talerzyk ogórków". Tego dnia Jasiu poznał dwie prawdy:

- Święty Mikołaj nie istnieje, a prezenty przyniósł tatuś.
- Jego mama musi być prostytutką.

- Mała, ile masz lat?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jesteś dziewczyną z...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.