#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

AMNESTIA, TFU - AMNEZJA...

AMNESTIA, TFU - AMNEZJA
Moja babcia po 15 latach spędzonych w Gliwicach wróciła mieszkać do nas "na stare śmieci", na piękną cichą opolską wieś. Mieszkała tu kiedyś i oczywiście wszystkich znała. Pewnego słonecznego dnia babcia siedziała sobie na podwórku pod jabłonią i piła herbatkę. Drogą jechał dziadek mojego kolegi. Podjechał do żywopłotu, stanął i krzyknął:
- Pani Hela! Pamięta mnie pani?
Na co babcia odpowiedziała:
- Pewnie, że pamiętam.
No i sobie tak rozmawiali jakiś czas. Nie słuchałem dokładnie, bo byłem zajęty. Po jakimś czasie dziadek się pożegnał i pojechał dalej. Wtedy babcia mnie zawołała i spytała:
- KTO TO BYŁ???

Środek nocy, pijany facet...

Środek nocy, pijany facet dzwoni do drzwi. Otwiera mu kobieta. Pijany do niej:
- Zieńńń dbry. Szy ja tu mieszkam?
- Nie, nie mieszka pan tutaj.
Trzasnęła drzwiami. Za chwilę znowu dzwonek do drzwi.
- Zieńńń dbry. Szy ja tu mieszkam?
- Nie mieszka pan!
Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy. Aż w końcu pijany nie wytrzymuje.
- Zieńńń dbry. Szy ja tu mieszkam?
- Nie mieszka pan tutaj, do jasnej cholery!
- To jak, k***a? Pani mieszka wszędzie, a ja nigdzie?!

MCR...

MCR

Onegdaj przechodziłam z Młodym obok mocno rozrośniętego pana, zmieniającego w mozole koło w swojej wypasionej bryce. Szło mu niesporo, pewnikiem dlatego, że klucz miał jakiś dziwny taki - na wprost kręcił, a nie w bok (dobra, możecie mnie zgnoić za nieobrazowy opis, przyznaje się, nie umiem). Młody wrósł w glebę, z tym większą łatwością, że mnie właśnie dopadła znajoma (bla, bla, bla, a słyszałaś, że Aśka...bla, bla, bla...). Anyway, rzeczony ABS męczył się niemiłosiernie, a śruba nic. Ani drgnie. W desperacji natarł na klucz ze wzmożonym wysiłkiem, aż było widać, jak mięśnie mu falują, a półkule prostują i ...sru!!! Klucz pękł.
Pan powiedział głośno i wyraźnie, co myśli o kluczu i jego protoplastach, ze szczególnym uwzględnieniem linii żeńskiej, po czym wzrok jego padł na Młodego. Zacukał się nieco i rzecze:
- Widzisz, jak będziesz dużo jadł i dużo ćwiczył, to urośniesz taki jak ja...
- Wolałbym nie - odparł z wyraźnym niesmakiem w głosie Młody, schylając się i podnosząc z ziemi jakiś przedmiot - bo ja bym tę śrubę najpierw trochę obstukał - tu wyciągnął rękę do ABS-a - a następnie użył tej oto przedłużki do klucza..

Spotyka się dwóch kolegów:...

Spotyka się dwóch kolegów:
- Słyszałem, że się ożeniłeś...
- Tak! I żonkę mam taką fantastyczną, że możesz pozazdrościć! I w kuchni, i w łóżku...
- A jak ona się wyrabia ze wszystkim?
- A ja jej łóżko w kuchni postawiłem...

Dziadek Jurek się nudzi....

Dziadek Jurek się nudzi. Próbuje się dobierać do babci ale dostaje po łapach.Chce porozwiązywać krzyżówkę - za trudna. W telewizji telenowela, ale dziadek zapomniał, co było wcześniej. W końcu decyduje się on na rozpaczliwy gest i odpala swojego 20 - letniego malucha. Jeździ swoim maluchem bez celu po mieście i w końcu napotyka obławę policyjną. Kupa policjantów i aut policyjnych blokuje przejazd. Dziadek z ciekawości opuszcza szybę i pyta:
- A co tu się dzieje!?
Jeden z policjantów wyjaśnia:
- Poszukujemy groźnego gwałciciela...
Dziadek po krótkiej chwili zastanowienia:
- A niech tam!!! Zgłaszam się na ochotnika, panie policjancie...

Bawi się chłopczyk w...

Bawi się chłopczyk w piaskownicy. Nagle z okna na dwunastym piętrze wyskakuje mężczyzna i na plask ląduje w piaskownicy. Kurz, wrzask, osłupienie, chłopiec w szoku.
Mężczyzna wstaje, otrzepuje się i mówi do chłopczyka:
- Ty, chłopcze! Za chwilę z tego samego okna będę wyrzucać mężczyzn - masz ich liczyć! Zrozumiano?
- Zro-zro-zro-zumiałem... - wyszeptał przestraszony chłopczyk.
Za pięć minut z tego samego okna wylatuje mężczyzna i znowu na plask ląduje w piaskownicy. Kurz, wrzask, osłupienie.
Chłopczyk głośno:
- Jeden!
Mężczyzna wstaje, otrzepuje się i zwraca się do chłopczyka:
- Dobra, chłopcze. To się nie liczy. To znowu ja...

STARE PRAWDY I NOWE ODKRYCIA....

STARE PRAWDY I NOWE ODKRYCIA.

Czerwone wino jest dobre dla zdrowia, a zdrowie jest potrzebne, żeby pic wódkę.

Spodnie są ważniejsze od żony. Istnieje wiele miejsc, do których można iść bez żony i niewiele, dokąd można iść bez spodni...

Kobieta w ramach równouprawnienia może robić co zechce, byle było smaczne.

Nie mam problemu z alkoholem, mogę go pic zawsze.

Nie jestem leniwy. Mam zawyżone wymagania motywacyjne.

Lepszy cellulitis w garści, niż silikon w telewizji.

Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować sekundy po tym jak obudzisz się rano i działa nieprzerwanie aż do chwili gdy znajdziesz się w pracy.

Syn do ojca: - Tato, ile ty już lat służysz u mamy?

Polakom coraz częściej dokuczają korki. Powodują niepotrzebne przestoje, stratę czasu i nerwowość....A ileż prościej byłoby zamykać jabole kapslem...

Jestem maksymalistą -ile postawią, tyle wypiję...

Powiedziałem wódce stanowcze "NIE", ale ona nie chce mnie słuchać...

Co wspólnego mają nekrofile z alkoholikami?- Jedni i drudzy uwielbiają zimne, prosto z lodówki...

Mężczyźni są najsilniejszymi stworzeniami na świecie. Mogą przetrwać niezliczoną ilość czasu mając do dyspozycji tylko piwo i baterie do pilota.

TŁUMACZENIE...

TŁUMACZENIE

Leżę ja sobie ze ślubną moją w łożu naszym małżeńskim i tak se gwarzymy.
[Ż]ona - Wiesz, że jesteś najprzystojniejszym facetem, jaki leżał w tym łóżku?
[J]a - Co proszę?!?
[Ż] - No co, ciesz się, to znaczy, że tu nikt poza tobą nie leżał...
[Ż] - ...
[Ż] - Nie wiem jak z tego wybrnąć...

Żona wraca z urlopu i...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

UWAŻAJ CO PIJESZ!...

UWAŻAJ CO PIJESZ!

(z etykiety pewnego napoju)

Naturalna woda mineralna
USTRONIANKA
Niegazowana
Wyprodukowano: Zakład nr 3 w Białej
ul. Opolska 13 z otworu nr 1 BASIA