psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

- Halo, czy to sejm?...

- Halo, czy to sejm?
- Nie, burdel.
- Nieważne. Czy przypadkiem mój mąż, poseł Iksiński, nie bawi aby u państwa?

Mąż przychodzi do seksuologa:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do drzwi Puchatka zapukał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Odbywa się ostateczny...

Odbywa się ostateczny egzamin na agenta CIA. W pomieszczeniu znajduje się pięciu kandydatów i egzaminator. Daje pierwszemu chętnemu pistolet i mówi:
- jest pięć nabojów. W pokoju obok jest pańska żona. Ma pan 30 sekund żeby ją zabić. Jeśli pan to zrobi, zdał pan.
Wchodzi, po jakimś czasie wychodzi. Nie mógł. Nie zrobił tego.
Wchodzi następny. To samo. Nie zabił
I tak jeszcze dwóch zdających. Nie potrafią czegoś takiego zrobić.
Wreszcie podchodzi ostatni. Wchodzi. Słychać pięć strzałów. Potem jakieś łomoty. Po 3 minutach wychodzi, oddaje broń i mówi:
- Jakiś sukinsyn załadował broń ślepakami, więc musiałem sukę taboretem zatłuc

W parku do siedzącej...

W parku do siedzącej na ławce kobiety przysiada się mężczyzna i mówi:
- Przepraszam, czy pani jest nauczycielką?
- Tak, a jak pan poznał?
- Bo ma pani głupi wyraz twarzy.
Ona ze złością:
- Pan też ma głupi wyraz twarzy!!!
Na co on ze smutkiem:
- Bo ja też jestem nauczycielem...

Kiedy powiemy, że za...

Kiedy powiemy, że za każdym wielkim człowiekiem stoi kobieta, to wszystko jest ok. Jednak kiedy powiemy, że za kobietą stoi wielki facet, to nagle zaczyna się robić nieswojo.

Trwa sesja na akademii...

Trwa sesja na akademii medycznej. Z sali wychodzi smutny student i wnet otaczają go koledzy z grupy:
- Zdałeś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- ''Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę?''.
- I co odpowiedziałeś?
- A ja odpowiedziałem: ''Dupę''.

W pewnej uroczej gorskiej...

W pewnej uroczej gorskiej miejscowosci zyly razem kotek z pieskiem. Niczego im nie brakowalo. Mieli malutki parterowy domek ze slicznym ogrodeczkiem w ktorym rosly warzywa i owoce, niewielki trawnik na ktorym pelno bylo roznych kwiatkow i sadek z jabloniami i gruszami, a nad tym wszystkim zawsze bylo niebieskie niebo. Tylko dzieci nie mieli. Piesek wybral sie wiec do weterynarza, zeby dowiedziec sie dlaczego. Wszedl do doktora i mowi:
- Mamy z kotkiem malutki parterowy domek ze slicznym ogrodeczkiem w ktorym rosna warzywa i owoce, niewielki trawnik na ktorym pelno jest roznych kwiatkow i sadek z jabloniami i gruszami, a nad tym wszystkim zawsze niebieskie niebo. Dlaczego panie doktorze los nas tak doswiadcza, ze nie mamy dzieci?
Weterynarz zamyslil sie, przeanalizowal wszystko co powiedzial mu piesek i odparl:
- Wedlug mnie, nie macie dzieci dlatego, ze obydwaj jestescie samcami...

Moskiewskie konserwatorium....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ZOSTANIE PO STAREMU...

ZOSTANIE PO STAREMU

Nasz kolega - Pączek - przyszedł pochwalić się, że znów będzie tatusiem. Duma aż go roznosi. Z wyższością, tonem "co to nie on - ho ho - jestem najważniejszy na świecie autorytet ds. mienia dzieci" zwrócił się do Młodego (2 lata po ślubie, bezdzietny):
Pączek - Ty też Młody powinieneś się postarać o dzidziusia!
Młody (łypnął na kumpla jak Bazyliszek) - Wiesz, Pączek, kątem u teściów mieszkamy, więc póki co, poprzestanę na lukrowaniu baby po wierzchu.