#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Kino....

Kino.
Mężczyzna kupuje bilet.

Bileterka:
- A może orzeszki Pan kupi?
- Nie, dziękuję.
- A paluszki?
- Nie, dziękuję.
- To może chociaż dropsy niech Pan weźmie.

Zdenerwowany mężczyzna:
- Nie chcę. Juz mówiłem!

Zdegustowany odchodzi od kasy. Niepocieszona bileterka wystawia głowę przez okienko i woła:
- A mordercą jest szofer, sknerusie!

Ogłoszenie:...

Ogłoszenie:
"Sprzedam dwa drapieżne wróble, trzy mięsożerne kanarki i jednego kolibra - ludojada.
Wiadomość:
Miasto: Czernobyl, ulica Uranowa 235.
Prosić: Iwana Sześciorękiego"

Teoria stada uklejek:...

Teoria stada uklejek:
Stado uklei może poruszać się tak szybko jak najwolniejsza ukleja. Kiedy okonie polują na uklejki (mimo, że okoń zawsze zaczyna jeść zdobycz od głowy) wybierają zawsze te z tyłu stada (najgorsze maruderki) najsłabsze i najwolniejsze. Taka naturalna selekcja jest idealna dla pozostałego stada rybek zdrowych, szybkich dobrego materiału rozrodczego. Całe stado poprawia swoją kondycję przez regularną eliminację najsłabszych osobników.
W podobny sposób pracuje ludzki mózg- może pracować tak szybko jak jego najwolniejsze szare komórki. Nadmierne spożywanie alkoholu powoduje zabijanie najsłabszych szarych komórek eliminując je tym samym spośród pozostałych szybkich i sprawnych. W ten to sposób regularne spożywanie alkoholu sprawia, że mózg pracuje szybciej i sprawniej, bardziej skutecznie. I dlatego właśnie zawsze czujesz się mądrzejszy po kilku spożytych drinkach.

Stary żydowski adwokat...

Stary żydowski adwokat Jakow Liberman pojawia się w odeskim sądzie odwoławczym. Idzie do prezesa sądu i pyta:
- Dwa lata temu złożyłem apelację w imieniu klienta. Ale do tej pory nie wyznaczono nawet terminu rozprawy. Chciałbym wiedzieć, czy mam w ogóle szansę dożyć ostatecznego wyroku?
- Ech, wy, Żydzi! Dwa tysiące lat temu skazaliście Chrystusa na ukrzyżowanie i jeszcze macie czelność mieć jakieś pilne zachcianki?
- Sam sobie był winien - odpowiada adwokat. - Jeżeli złożyłby apelację do odeskiego sądu odwoławczego, żyłby pewnie do dzisiaj.

Jasio pyta sie babci:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dzwoni syn do Nowego...

Dzwoni syn do Nowego Ruskiego:
- Tato, bieda straszna! Ślij szybko kasę, dużo kasy!
- Co się stało?
- Dziewczyna w trzecim miesiącu, ostatni moment na aborcję!
- I to wszystko?
- No nie... Jeszcze żeśmy po pijaku spalili dom na Rubliowce.
- (po dłuższej chwili milczenia) No to, synku, pozostaje ci jeszcze tylko jakieś drzewo wykarczować.

Jezus biegnie po jeziorze...

Jezus biegnie po jeziorze i krzyczy tato tato daj popływać

NARESZCIE W DOMU...

NARESZCIE W DOMU

Swego czasu dość często pokonywałem trasę Poznań - Wrocław (z powrotem też). Przeważnie pociągiem. Pewnego razu w podróży towarzyszyli mi żołnierze Marynarki, korzystający najpewniej z urlopu, lub kończący służbę. Nie miałem tej przyjemności, więc nie rozeznaję się w temacie zbyt dobrze.
Marynarze, jak to wszyscy żołnierze na przepustce, bawili się dobrze i nie dało się ich nie zauważyć. Ale to standard.
Rozbawiła mnie natomiast sytuacja, gdy pociąg wjeżdżał do Wrocławia. Jeden z marynarzy, stojący przy otwartym oknie na korytarzu, zaciągnął się wrocławskim powietrzem i odezwał do kolegi:
- No, nareszcie w domu. Nie, k***a tylko ciągle ten jod i jod...

Lublin....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Protestancki pastor rozmawia...

Protestancki pastor rozmawia z piękną, smukłą i zgrabną kobietą... Jest pod silnym wrażeniem.Rozmowa przebiega w bardzo miłej atmosferze. W pewnym momencie, nie może się oprzeć silnej pokusie i kładzie jej dłoń na kolanie... Następnie powolutku przesunął dłoń nieco wyżej, do połowy uda.. Wtem piękna kobieta wypowiada głośno nr wersu z biblii. Pastor zaczyna się gwałtownie i zaczął zastanawiać.Cóż ona chciała mi powiedzieć? Przeprosił, a następnie szybko się pożegnał... Wrócił do domu i sprawdza co znajduje się we wskazanym miejscu Biblii.... Otwiera na właściwej stronie i czyta - ,,dobrze czynisz, rób tak dalej..."
Jaki jest morał tej opowiastki? Każdy powinien się znać na swojej pracy! :).