#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

SZTUKI WALKI...

SZTUKI WALKI

Stoimy ekipą męską większą na szlugarku. Kolega jeden do drugiego jakąś tam wiązankę sypnął. Zaczepiony odpowiada:
- Stefan, przypominam Ci że 5 lat taekwondo trenowałem...
Zaczepiający odpowiada:
- Nic to kiepaku, trzy pełne godziny z żoną w Tesco... nie przebijesz...

Na jednym ze skrzyżowań...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

-Czemu tirówka co 3 dni...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie baca brzegiem morza....

Idzie baca brzegiem morza. A tu słychać głos kapitana ze statku: A hoj baco co tam robicie? A hoj was obchodzi - odpowiada baca.

Nauczycielka, która prowadziła...

Nauczycielka, która prowadziła zajęcia z grupką dzieci chciała poszerzyć ich horyzonty stosując w procesie dydaktycznym różnego rodzaju ćwiczenia percepcji zmysłowej. Pewnego dnia przyniosła do klasy mnóstwo małych cukierków o różnych smakach i powiedziała:
- Dzieci, chciałabym żebyście zamknęły oczy i spróbowały zgadnąć jakiego smaku jest cukierek, którego wam dam.
Dzieciaki z łatwością zidentyfikowały smaki: wiśniowy, cytrynowy, miętowy, ale gdy nauczycielka dała im cukierek o smaku słonecznika, żadne z nich nie potrafiło rozpoznać smaku.
- Dam wam wskazówkę - rzekła nauczycielka - powinno się wam to skojarzyć z tym jak wasi rodzice zwracają się często do siebie.
W tym momencie jeden z chłopców zaczął kaszleć i pluć po czym krzyknął:
- Chłopaki, wyplujcie to natychmiast - to jest smak wrzodu na dupie !!!

CZYŻBY PANOWIE MIELI NOSA?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kolega do kolegi:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

TRUDNE SŁOWO...

TRUDNE SŁOWO

Upiekłam sobie wczoraj cycki kurze, w roztargnieniu w ilości takiej, jakby moje chłopaki w domu były, więc dziś rano zapakowałam sobie resztę, coby zjeść w robocie. Wsadziłam do mojej uroczej torebusi, o której moje chłopisko mówi:
- Co ty tu nosisz?! Ulubioną maskotkę akumulator?!
I potuptałam do metra. Jestem szczęśliwą posiadaczką karty miejskiej, która aktywuje bramkę z odległości do 8 cm. Nie trzeba jej więc wyjmować z torebki ino przyłożyć torebkę do bramki. Przykładam i nic. No żesz... Przecież mam kartę! Przykładam drugi raz - nic. Za mną już się ludzie ustawiają. I nagle zajarzyłam:
- Kurczak!!!
I musiałam to chyba głośno zawołać, bo kiedy przykładałam torebkę drugą stroną, usłyszałam za sobą:
- KOPYTKO

- Dokąd idziesz synu?...

- Dokąd idziesz synu?
- Na randkę.
- To miło. Pamiętasz żeby założyć... wiesz co...
- Co?
- Wiesz co...
- Prezerwatywę?
- Czapkę, ty rudy idioto...

Przed ważnym egzaminem,...

Przed ważnym egzaminem, wykładowca zagaduje do grupy:
- Możecie mieć ściągi, podręczniki, możecie ściągać od siebie, ale jeśli któryś się obróci od razu kończy egzamin.
Mija 5 minut.... 10 minut... wykładowca chodzi po sali z rękami skrzyżowanymi za sobą, poszedł na koniec sali, zajeb*ł kopa w śmietnik po czym mówi do studentów:
- Oddajemy karteczki !