Żona do męża: - Kochanie, już kwiecień, wyrzuć choinkę. - A którą?
Co trzeba zrobić, żeby blondynki zniknęły? Trzeba zaprosić je na statek, zapukać a one otworzą!
W tramwaju starsza pani zwraca się do młodszego człowieka . - jak dostać się do filharmonii ? - trzeba ćwiczyć babciu , trzeba dużo ćwiczyć.
- A jak pan zasypia? - Bez problemu - liczę owce przed snem... - Do której zdąży pan doliczyć, zanim pan zaśnie? - Do trzeciej... - Tak szybko? - No, czasami do wpół do czwartej...