psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

W czasach PRL-u pewien...

W czasach PRL-u pewien rozgoryczony obywatel napisał skargę do władz:
" Panie Ministrze, moja rozpacz sięga tak daleko, że jestem zmuszony ostrzec - jeżeli w ciągu dwóch najbliższych tygodni nie dostanę obiecanego talonu na malucha, to się powieszę".
Odpowiedź ministra nadeszła szybko:
"Obywatelu, nie jestem w stanie dać wam pozytywnej odpowiedzi w kwestii malucha, ale sugeruję już teraz zakupić sznurek na stryczek, bo kto wie, czy za dwa tygodnie go pan jeszcze w sklepie dostanie".

W klinice położniczej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Czym się różni blondynka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Lekarz mówi do pacjenta:...

Lekarz mówi do pacjenta:
-Daję panu receptę na lekarstwo przeciw bezsenności.Nareszcie będzie mógł pan przespać całą noc bez pobudek.
-No to świetnie - cieszy się mężczyzna. - A jak często mam je zażywać?
-Co dwie godziny!

Dlaczego papier toaletowy...

Dlaczego papier toaletowy się rozwija? BO nie chce zostać w tyle

Biznesmen z Łomży jedzie...

Biznesmen z Łomży jedzie taksówką w Warszawie:
- Słuchaj, świetny kierowca jesteś. Długo jeździsz?
- 5 lat.
- No mistrz normalnie. Słuchaj, a ile zarabiasz?
- 5000 zł miesięcznie.
- Dawaj, ja ciebie zatrudnię u siebie w firmie jako kierowcę. Będziesz woził tylko mnie. Zapłacę 10 tysięcy miesięcznie.
Jadą po Łomży. Biznesmen:
- Skręcaj w lewo teraz.
- Przecież znak stoi - zakaz skrętu w lewo!
- Skręcaj, mówię, ja tu 40 lat mieszkam...
Zaraz za zakrętem stał patrol drogówki. Kierowca:
- No to sobie pojeździliśmy...
Biznesmen na to:
- Ty siedź, a ja zaraz wszystko załatwię...
Wysiadł, podszedł do patrolu, coś tłumaczy, wymachując rękami, policjant spuszcza głowę, biznesmen odwraca się i odchodzi. Wsiada do auta:
- Jedziemy.
- A co pan mu powiedział?
- Powiedziałem, że jeździłeś 5 lat na taksówce w Warszawie i nie będzie byle gnojek ciebie przepisów uczył...

- Kochanie, chyba powinniśmy...

- Kochanie, chyba powinniśmy się rozstać. Za dużo nas różni – Ty chcesz dzieci, ja nie.
- Trochę za późno, dupku! – krzyknęła między skurczami.

Czekolada robiona jest...

Czekolada robiona jest z kakaowca.
Kakaowiec to drzewo.
Drzewo to roślina.
A więc czekolada liczy się jako sałatka!

Tuż po ślubie firma chciała...

Tuż po ślubie firma chciała wysłać gościa na kontrakt zagraniczny:
- Wolałbym jeszcze nie wyjeżdżać...
- Czemu?!
- Moja żona nie jest jeszcze w ciąży i nie chciałbym jej zostawiać w takim stanie..

- A Ty kim chcesz zostać...

- A Ty kim chcesz zostać jak dorośniesz?
- Chcę kontynuować pracę mojego ojca, który odziedziczył ją po dziadku, a ten po pradziadku.
- To znaczy?
- Zostanę lektorem w ''Modzie na sukces''.