psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Przychodzi baba z trzema...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewnego dnia bardzo tępa...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do szkoły podstawowej...

Do szkoły podstawowej przychodzi prezydent Łukaszenko. Pozwala dzieciom na zadawanie pytań. Zgłasza się mały Borys.
- Ja mam trzy pytania. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfałszował? Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie białoruskiej flagi na Białorusi to paranoja? Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przekazać władzę siedmioletniemu synkowi?
Łulkaszenka zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek. Po przerwie dzieci wróciły do klasy, usiadły, Kola podniósł rękę.
- Ja mam pięć pytań do pana prezydenta. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfałszował? Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie białoruskiej flagi na Białorusi to paranoja? Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przekazać władzę siedmioletniemu synkowi?
Po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut wcześniej? I po piąte: co się stało z małym Borysem?

Przychodzi facet do lekarza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Marynarz, znany z "soczystej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przez cały kościół biegnie...

Przez cały kościół biegnie młoda zakonnica wołając:
-Siostro, siostro zostałam zgwałcona. Co mam zrobić?
-Zjeść cytrynę.
- I to pomoże?
-Nie, ale ten uśmieszek zniknie.

Wieszałam na balkonie...

Wieszałam na balkonie pranie. Nagle w oddali zobaczyłam moje koleżanki. Zaczęły mi machać, więc też im odmachałam. Przestały machać i spojrzały się na mnie i krzyknęły: - kim jesteś? - to ja! okazało się że to nie były moje koleżanki i machały do mojej sąsiadki z dołu.

Pewnego dnia dozorca...

Pewnego dnia dozorca usłyszał w jego bloku wrzaski. Podążając za odgłosami dotarł do rodzącej kobiety.
- Pomóż mi! Ono już wychodzi! - wyjęczała kobieta, ale dozorca stał jak wryty i nie wiedział co robić. Ona widząc jego nieporadność tłumaczy mu:
- Kiedy zobaczysz główkę pociągnij ostrożnie.
Facet zobaczył główkę i udało mu się wyciągnąć małego chłopczyka. Kobieta trochę już spokojniej mówi:
- Złap go za kostki i daj klapsa.
Więc dozorca chwycił dziecko tak jak mu świeżo upieczona mama poleciła, wymierzył siarczystego klapsa, później pogroził palcem i krzyknął do dziecka:
- I nie waż mi się więcej tam wchodzić!

Syn do ojca...

Syn do ojca
- Tato, opowiedz mi jakiś dowcip.
- Cycki.
- Nie łapię...
- I nigdy nie złapiesz Smile

- Koleżanki, w piątek...

- Koleżanki, w piątek wychodzę za mąż!
- O której?
- O 14:30.
- A balanga o której się zaczyna?
- O 18:00.
- A za kogo?