psy
emu
#it
hit
fut
syn
lek

WIOSNA IDZIE......

WIOSNA IDZIE...

W maju wszystko budzi się do życia. Na to nie ma rady. Drzewa, krzaczki, badylki się zielenią ,krew szybciej krąży w żyłach słowem po zimie wszystko tryska energią i rozkwita.
Pogoda była przepiękna, toteż wybraliśmy się z małżonką na wycieczkę do ZOO. Niestety, na pomysł ten wpadło też sporo innych osób, w tym co najmniej jakieś trzy spore przedszkola, czego efektem były rozwrzeszczane tabuny pięciolatków pod czujnym okiem pań opiekunek, w dosłownie każdym zakątku ogrodu. Leniwie snuliśmy się po alejkach, podziwiając mnie,j lub więcej egzotyczne stworzenia, gdy dotarliśmy do wybiegu, na którym żywot swój wiodły wełniaki szerzej znane jako miśki polarne.
Z niemałym trudem przecisnęliśmy się przez ciżbę oblepiających barierkę dzieciaków, gdy naszym oczom ukazał się następujący widok.
Otóż misio, nic nie robiąc sobie, z tej jakże szerokiej widowni, chędożył sobie, od tyłu, przysypiającą panią misiową, wywołując tym samym aplauz powyższej dzieciarni oraz zgrozę pań opiekunek.
Usłyszałem tylko coś jak:
- Halina zabieraj stąd dzieciaki, bo to są świnie nie miśki.

Szef spytał mnie dziś...

Szef spytał mnie dziś dlaczego spędziłem wczoraj 2 godziny w kiblu. Powiedziałem:
- Gdyby miał pan to, co ja, to też by pan tyle czasu w kiblu spędził.
- Tak? - spytał – to co masz w takim razie??
- Auto świat, Fakt i CKM-a.

WAKAT...

WAKAT

W pracy pojawił się u mnie wakat. Stawka minimalna, wiec przyszło tylko kilkanaście CV, polowa z tego "nasi". Pomagam mojemu managerowi "przetłumaczyć" niektóre miejsca, a on w pewnym momencie uśmiecha się i mówi:
- Roland, ja wam naprawdę jestem wdzięczny, bo gdyby nie polscy lotnicy to pewnie byśmy mówili po niemiecku, tylko dlaczego, do k***y, chcecie, żebyśmy teraz mówili po polsku?

- Ona długo nie mogła...

- Ona długo nie mogła urodzić mi dziecka, więc w końcu zabrałem rzeczy i odszedłem do innej kobiety.
- A ile to jest "długo"?
- Lekarz na porodówce powiedział, że jakieś dziewięć do dziesięciu godzin.

POTRAFISZ SIĘ ZASKOCZYĆ?...

POTRAFISZ SIĘ ZASKOCZYĆ?

Jechałem sobie ostatnio z dziewczyną samochodem i widzę że moja lepsza połowa jakoś dziwnie się zachowuje, tzn. kręci się w fotelu i wymachuje telefonem po całym aucie. Pytam więc:
- Kochanie, co ty ćwiczysz?
Na co ona zupełnie poważnie:
- Cii, robię sobie zdjęcia z zaskoczenia.

Niebo, wydział promocji...

Niebo, wydział promocji i rozrywki:
- Bracie archaniele, jakaś labadziara urządzi sobie koncert 15 sierpnia, nie zareagujemy? Żadnej burzy ani huraganu?
- Spokojnie to transakcja wiązana. Nasi ludzie rozreklamują jej koncert, a ona nam święto.

- Dzień dobry. Jestem...

- Dzień dobry. Jestem przedstawicielem urzędu gminy, zbieram podatek za psa.
- Ale my nie mamy psa.
- Taaak? A co tak szczeka?!
- Kot...

- Patrycja, czemu nie...

- Patrycja, czemu nie nosisz prezentu ode mnie?!
- 9 miesięcy nosiłam, teraz już sam chodzi.

Każdy prawie pamięta...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wczoraj obchodziliśmy...

Wczoraj obchodziliśmy urodziny kumpla. Dziś rano obudził mnie dzwonek do drzwi. Otwieram. Stoi dwóch gości.
- Kim jesteście? - spytałem.
- Ja jestem Parkinson - odpowiedział jeden
- A ja jestem Alzheimer - odpowiedział drugi.
Długo trzęśli moją rękę na powitanie.