psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Egzamin z Biochemii....

Egzamin z Biochemii.
Profesor Bacik rozpoczyna egzamin mówiąc, że można używać własnych notatek, ale jeśli ktoś się odwróci, automatycznie nie zdaje...
Trwa ok. 10 minut egzaminu, profesor idzie na sam koniec 350-osobowej auli, bierze zamach... i zasadza kopa w śmietnik, robiąc przy tym wielki huk, hałas i wszystko co możliwe... Wszyscy studenci jak każdy jeden, odwracają się, po czym profesor mówi:
- Mówiłem, nie odwracamy się. Dziękuję i zapraszam na kolejny termin.

W czasach PRL przychodzi...

W czasach PRL przychodzi Kowalski do dyrektora huty i mówi:
- Towarzyszu dyrektorze, dlaczego wszyscy otrzymali podwyżkę, a ja nie!
- Kowalski, wy nigdy nie dostaniecie podwyżki.
- A dlaczego?
- Dlaczego? Ja wam powiem dlaczego! Po pierwsze: Po pogrzebie Towarzysza Bieruta żeście powiedzieli, że za pieniądze przeznaczone na tę ceremonię, wy byście pochowali cały KC. Po drugie: Jak Maliniak zapytał was dlaczego nie byliście na ostatnim zebraniu Partii, toście powiedzieli, że jakbyćie wiedzieli, że to ostatnie, to byście przyszli. Po trzecie: To za 1 maja.
- Za 1 Maja? Przecież byłem na pochodzie! Niosłem nawet portret Towarzysza Bieruta!
- Tak, a pamiętacie co mieliście w drugiej ręce?
- Tak, lody.
- A pamiętacie jaka była wówczas pogoda?
- No, było bardzo gorąco.
- Właśnie i wasze lody zaczęły się topić. A jak Maliniak powiedział: "Rzuć to cholerstwo bo się cały pobrudzisz", to coście rzucili?

Północ. Facet spotyka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W mieszkaniu w wieżowcu...

W mieszkaniu w wieżowcu mąż zwraca się do żony:
-Wiesz, chodzi u nas wśród sąsiadów tak plotka, że nasz listonosz miał romans ze wszystkimi kobietami w naszym bloku oprócz jednej.
-To na pewno chodzi o tę okropną Malinowską spod szóstki – stwierdza ze spokojem żona.

Stary żydowski adwokat...

Stary żydowski adwokat Jakow Liberman pojawia się w odeskim sądzie odwoławczym. Idzie do prezesa sądu i pyta:
- Dwa lata temu złożyłem apelację w imieniu klienta. Ale do tej pory nie wyznaczono nawet terminu rozprawy. Chciałbym wiedzieć, czy mam w ogóle szansę dożyć ostatecznego wyroku?
- Ech, wy, Żydzi! Dwa tysiące lat temu skazaliście Chrystusa na ukrzyżowanie i jeszcze macie czelność mieć jakieś pilne zachcianki?
- Sam sobie był winien - odpowiada adwokat. - Jeżeli złożyłby apelację do odeskiego sądu odwoławczego, żyłby pewnie do dzisiaj.

- Co ty taka smutna?...

- Co ty taka smutna?
- Facet wyjechał ode mnie...
- Oho... Faktycznie nie za wesoło... A gdzie pojechał?
- Do żony i dzieci...

- Cześć Zośka. Co tam...

- Cześć Zośka. Co tam u Zenka?
- A od wczoraj zajęty. Zabawia się ze swoim nowym czteronożnym przyjacielem.
- Psa kupiliście??
- Nie. Stół w IKEA.

W sklepie, klient:...

W sklepie, klient:
- Wczoraj przy wydawaniu reszty pomyliła się pani o 100zł.
- Przykro mi, ale po odejściu od kasy nie przyjmujemy reklamacji.
- Zajebiście, w takim razie zatrzymam sobie tę stówę!

Ksiądz nie wiedział jak...

Ksiądz nie wiedział jak na mszy ogłosić zapowiedzi. Narzeczony nazywał się
Jan Chrzan, a narzeczona nazywała się Maria Jedligówna. Wreszcie powiedział:
- Marianna z Janem Jedligówna z Chrzanem.

LOGIKA SNU...

LOGIKA SNU

Se leże se i udaję, że śpię. Wchodzi kochanie:
- I tak wiem, że nie śpisz.
Ja lekko podenerwowany że mi fortel nie wyszedł:
- Skąd wiesz?
- Bo jakbyś spał to byś się obudził