psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Z pamiętnika katolika:...

Z pamiętnika katolika:
I dzień - ogladam telewizję: Jan Paweł II;
II dzień - czytam gazetę: Jan Paweł II;
III dzień - słucham radia: Jan Paweł II;
IV dzień - przeglądam internet: Jan Paweł II;
V dzień - boję się otworzyć konserwę.

Zbyszek i Zenek dzielili...

Zbyszek i Zenek dzielili wspólnie jeden pokój w psychiatryku.
Ten pierwszy miał swoje łóżko, na którym przesiadywał po całych dniach, blisko zakratowanego okna.
Przez otwarte okno do ich pokoju stale wchodziły mrówki.
Zbyszek każdą nową mrówkę chwytał palcami, kładł na dłoni i oglądał.
Po chwili słychać było tylko jego głos:
- Samiczka!... Znowu samiczka!... Ciągle same samiczki!
Zenek, który spokojnie przyglądał się wyczynom kolegi mówi:
- Coś ty, Zbysiu, ściemniasz!... Jak możesz odróżnić samca od samiczki?
- Może mi nie wierzysz?... Chcesz to sam sprawdź!
Zenek, zachęcony zaproszeniem, podszedł do parapetu i chwycił w dwa palce jedną mrówkę.
Położył na dłoni i podobnie jak to robił Zbyszek, zaczął przyglądać się mrówce to z jednej, to z drugiej strony.
Po kilku minutach wytężania wzroku, zrezygnowany mówi:
- Przecież tu ni ch*ja nie widać!
- Samiczka!... Sam widzisz!

Rozmawia dwóch muzułmanów...

Rozmawia dwóch muzułmanów przez telefon:
- Mohammed słuchaj ! Polacy to chyba też w większości muzułmanie!
- Dlaczego tak uważasz Adbul?
- No jadę sobie wczoraj autobusem podchodzi do mnie trzech Polaków i jeden do mnie mówi: Nie patrz się tak brudasie, bo ci bombę wypie**olę!

Chłopina ze wsi przyjechał...

Chłopina ze wsi przyjechał do miasta na dzień targowy. Płody ziemi sprzedał i żonine prośby pamiętając udał się do sklepu dokonać zakupu majtek.
- Majtki mnie potrzebne, dla żony - mówi do ekspedientki
- A jaki rozmiar, gospodarzu?
Chłopina drapie się w szczecinę.
- Rozmiar, rozmiar... Była kiedyś na wsi?
- Byłam gospodarzu, nawet ze wsi pochodzę - odpowiada miła ekspedientka
- Nu, to ja powiem tak: jak ja kiedyś wracał z pola to jej majtki sie na płocie suszyli...
- Ale rozmiar jaki?
- Nu... tak gdzieś... na cztery sztachiety.

- Witold, kocham cię......

- Witold, kocham cię...
- Yhy.
- Bardzo cię kocham!
- Znów się chcesz kłócić?!

- Chłopie, ile można...

- Chłopie, ile można nic nie robić, znajdź sobie jakieś zajęcie.
- Przecież już mam zajęcie.
- A jakie?
- Komornicze, na rachunku bankowym.

Spotykają się koledzy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Rebe, jadę na wczasy...

- Rebe, jadę na wczasy nad morze - chwali się Mosze. - Ale słyszałem, że tam kobiety ubierają się bardzo nieskromnie. Rebe, może uczciwy Żyd patrzeć na kobietę w mini i w bluzce z wielkim dekoltem?
- Może.
- A w bikini?
- Może.
- A gdy jest topless?
- Może.
- Rebe, a czy są rzeczy na które Żyd nie powinien patrzeć?
- Są.
- Jakie na przykład?
- Spawarka.

- Gogi, a o Viagrze słyszałeś?...

- Gogi, a o Viagrze słyszałeś?
- Nie, a do czego to?
- No, to po to, żebyś mógł dwa-trzy razy w ciągu nocy.
- To uspokajające jest?

WARSZAWA - STOLICA NASZA...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.