Wszedł klient do kwiaciarni i zamówił bukiet róż dla swojej ukochanej. Gdy kwiaciarz już kończył przygotowywanie kwiatów do sklepiku wpada zdyszany młody człowiek ostatnimi tchnieniami zamawiając tuzin róż.
- Przykro mi - odpowiada bukieciarz - ale to już ostatnie róże i tamten pan już je zamówił.
Młodzieniec zwrócił się z błaganiem do pierwszego klienta, aby ten odstąpił mu kwiaty.
- A co się stało ? -pyta zagadywany- Czyżby zapomniał pan kwiatów dla żony na rocznicę ślubu?
- Gorzej - wyznaje młodzian - usunąłem jej partycję z naszego twardego dysku.