Burek i Azor w rozmowie pod budą (ewentualnie przy misce):
- Nie mam pojęcia o co chodzi z tą całą prywatyzacją Poczty Polskiej...
- Ja też, ale jeżeli będzie to miało wpływ na zwiększenie liczby listonoszy, to jestem za.
Robią mnóstwo szumu wokół palenia podczas bycia w ciąży. Weźmy na przykład moją mamę: Paliła po 40 papierosów dziennie, gdy była ze mną w ciąży i po urodzeniu okazało się, że wszystko ze mną w porządku.
Jeśli twoja żona powie: "Zgadzam się na seks-trójkącik. Którą z moich koleżanek mam namówić na pójście do łóżka?" - pamiętaj żeby wymienić tylko JEDNO imię!
Szef działu po rozmowie kwalifikacyjnej, witając nowo przyjętego pracownika:
- Jest pan wyjątkową szmatą, szybko przesiąknie pan atmosferą naszego zespołu.
Chłopak spotkał się z dziewczyną na pierwszej randce w parku.
Siedzą na ławce, rozmowa nie bardzo się klei. W pewnym momencie dziewczyna zaczęła trzeć nos i cicho szeptać.
- Prawa na złość, lewa na miłość.
Chłopak nie słysząc tego pyta.
- Która dziurka cię swędzi?
- Obie!
- Nie pytam o nos!
- Czemu oskarżony zabrał poszkodowanej zegarek?
- Chciałem wiedzieć, która godzina.
- To nie można było zapytać?
- Ja taki wględem kobiet mocno nieśmiały...
Wchodzi do autobusu komandos z mp5 na plecach i zestawem granatów przyczepionych do pasa i krzyczy:
- Gdzie jest, k***a, Zenek? Dajcie mi tu Zenka!
Ludzie otumanieni, totalny chaos. Nie wiedząc co poradzić, ludzie jednomyślnie wskazali pierwszego lepszego pijaka. Komandos podszedł do Zenka i dobierając broni, krzyknął:
- Zenek! Padnij!
I rozstrzelał wszystkich.
- Wiesz, Zenek, kupiłem sobie psa wilczura. Taki do mnie przywiązany, że za nikim nie pójdzie, tylko za mną, od nikogo jedzenia nie weźmie, tylko ode mnie, nikogo nie ugryzie, tylko mnie...