psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Podchodzi blondynka do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

TAKIEGO POCIESZENIA POTRZEBOWA...

TAKIEGO POCIESZENIA POTRZEBOWAŁA

Biba w akademiku, 15 osób w 3-osobowym pokoju. Alkohol się leje (głównie między panami, bo dziewczyny po piwku). Dzwoni telefon... Agata wychodzi na korytarz, po czym wraca cała zapłakana i duka, że mama ją skrzyczała, że w tym Krakowie to tylko pije i się puszcza. Zrobiła się cisza, na co kumpel (kilian), napełniając kieliszek, z pełną powagą wypalił:
- PRZECIEŻ NIE PIJESZ.

Telefon do dyrektora cyrku:...

Telefon do dyrektora cyrku:
- Interesuje was numer, w którym przypadkowy widz wkłada głowę w paszczę krokodyla?
- Oryginalne. Czego potrzeba z naszej strony?
- Jednego przypadkowego widza dziennie.
- Yyy... a kto dzwoni?
- Krokodyl...

Leżą dwa węże na trawie...

Leżą dwa węże na trawie i jedzą myszy. Nagle jeden żałośnie syczy i pyta drugiego:
-Słuchaj stary, czy my jesteśmy jadowite?
-A czemu pytasz?
-Bo właśnie ugryzłem się w język...

Do szkoły przyjechał...

Do szkoły przyjechał Chińczyk. Pani dyrektor zaprowadziła go do klasy, w której uczył się Jasiu. Przedstawiła go dzieciom, a nauczycielka poprosiła, ażeby dzieci zadawały pytania dotyczące życia w Chinach. Gosia podnosi rękę i się pyta:
- Co jadacie na śniadanie?
Chińczyk mówi :
- Ryż z mlekiem.
Grzesio się pyta:
- Co robicie po pracy?
Odpowiedź:
- Chodzimy do kina.
Kolejna Ania zapytała:
- O której chodzicie spać?
- O 22.30.
I tak wszystkie dzieci zadały pytanie, tylko Jaś siedzi taki markotny. Pani zna Jasia i wie, że jest gadułą, więc pyta się go:
- Jasiu, a ty nie zadasz pytania panu Chińczykowi?
Jaś, tak bez emocji, zwraca się do Chińczyka:
- Ilu miał pan ojców?
Chińczyk myśli , myśli: "głupie pytania mi zadaje, dam mu głupią odpowiedź!" i mówi:
- Siedmiu!!!
Na to Jaś:
- Wiedziałem, wiedziałem. Z dwóch jaj nigdy by pan nie był taki żółty...

GRABARZ...

GRABARZ

Kolega mój pracuje na cmentarzu w USA - kosi trawę, grabi liście, odśnieża, itp. Pytam go czy odpowiada mu taka praca a on na to:
[K] - Atmosfera jest raczej sztywna ale mam dużo ludzi pod sobą...

- Jak możesz zadawać...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spytano mnie na rozmowie...

Spytano mnie na rozmowie kwalifikacyjnej "Co chciałbyś zyskać pracując tutaj?"
Odpowiedziałem "Szczerze mówiąc, najbardziej zależy mi na wyrobieniu pewności siebie".
"Dla mnie już wyglądasz na dość pewnego siebie".
"Dziękuję" - odpowiedziałem.
"Ale teraz czy mógłbyś zdjąć nogi z mojego biurka i założyć spodnie?"

Portiernia akademika :...

Portiernia akademika :
- A ty młody człowieku do kogo?
- Mi tam obojętne mam dwie flaszki

W knajpie pułkownik zagaduje...

W knajpie pułkownik zagaduje Rżewskiego:
- Poruczniku, jak wy to robicie, że praktycznie cały miesiąc dzień w dzień wieczorem przesiadujecie w knajpie, pijecie na umór i cały czas macie pieniądze? Mi ledwo na kilka dni starcza.
- A co pułkownik robi, jak wypłatę dostaje?
- No, normalnie przynoszę do do domu i daję żonie, a ona mi część wydziela.
- Eee... to żadna polityka. Nie macie podejścia do swojej żony. Wróćcie do domu. Podejdźcie do niej od tyłu, klepnijcie w zadek, ugryźcie lekko w szyję i złapcie za cycki, to gwarantuję, że wam da jakąś kasę na wódkę. Kobiety w każdym wieku to lubią...
Pułkownik ucieszył się z rady. Wraca do domu. Żona zmywa. Podchodzi do niej o tyłu. Prask ją w zadek, gryzie w szyję i łapie za cycki, a ona na to:
- Co tam, poruczniku? Pieniędzy znowu wam potrzeba?