#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przychodzi zając do lisicy...

Przychodzi zając do lisicy i pyta:
- Mąż jest?
- Nie ma.
- A więc moja droga mam dla Ciebie propozycję, dam Ci tą stówkę jak mi buzi dasz..
- A nie, nie nigdy w życiu ja jestem mężatką, nie zrobię tego!
- Na pewno? - mówi zając wymachując banknotem
- No dobra
Lisica całuje namiętnie zająca, za co dostaje sto złotych.
- No lisica, gorąca jesteś. Wiesz co dam Ci jeszcze sto złotych jak się przede mną rozbierzesz.
- Nie do tego to ja się nie posunę nigdy, nie rozbiorę się przed tobą za żadne pieniądze!
- Na pewno? - mówi zając wymachując pieniędzmi
- No dobra
Lisica rozbiera się przed zającem i dostaje zapłatę
- Kochana dostaniesz kolejną stówkę jeśli się ze mną prześpisz!
- Za kogo ty mnie masz, co ty sobie myślisz, że kto ja jestem co?- krzyczy oburzona lisica
Ale po chwili rzuca się na zająca i zaczynają się kochać.
Zając płaci lisicy i wychodzi zadowolony jak nigdy.
Po pewnym czasie wraca mąż lisicy.
Patrzy a jego żona jakaś inna, cicha, wcale się nie odzywa tylko krząta się po kuchni.
- Co się stało kochanie?
- A nie nic wszystko w porządku
- Zając był?
- Był.
- Oddał pieniądze?

- Panie doktorze, mój...

- Panie doktorze, mój mąż każdej nocy mówi przez sen, nie mogę przez to spać.
- Widocznie za dnia nie dopuszcza go pani do głosu.

Skończyły się wczasy,...

Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny, do żony i dzieci.
Po trzech miesiącach otrzymuje list od koleżanki: "Drogi Jasiu, pamiętasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy przez okno twojego pokoju? Okazało się, że wtedy nie tylko słonce zaszło...".

Pewien tabloid opublikował...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

MUZYKALNY...

MUZYKALNY

Poszło kuzynostwo moje ze smykiem swoim sześcioletnim Adasiem na przesłuchanie do szkoły muzycznej. Bo pani w przedszkolu powiedziała, że ma słuch i niech spróbuje. W dzień przesłuchania stawili się rodzinką w szkole i się zaczęło. Dzieci się dwoją i troją, popisują, grają, śpiewają i Bóg jeden wie co jeszcze. W końcu przyszła kolej na Adasia. Chłopaczek z luzem podszedł do wszystkich ćwiczeń. Prowadząca zachwycona, że dziecko ma taki talent i że taki skromny, chce jakoś zagaić do niego ( bo mało rozmowny) I pyta:
- Adasiu a grasz juz na czymś w domu?
- Gram. Na playstation.

Leżałem spokojnie na...

Leżałem spokojnie na plaży, gdy podeszła do mnie strasznie gruba babka, zalotnie pytając:
- Czy mógłby pan posmarować mi plecy balsamem?
- Obawiam się, że przyjechałem tu tylko na weekend.

Przychodzi emerytka do...

Przychodzi emerytka do mięsnego:
- Poproszę pięć deko mięsa mielonego.
- I co pani z tym zrobi? - pyta zaciekawiony sprzedawca.
- Dokupię jedną brukselkę i zrobię gołąbków na tydzień.

PAN PIESEK BYŁ CHORY...

PAN PIESEK BYŁ CHORY I SIĘ OBIJAŁ

Moja znajoma (Kaśka) miała przesympatycznego psa, prawie pudla: czarny, kudłaty.
No i ten pies zaczął mieć niepokojące objawy, chodząc po mieszkaniu wpadał na meble, obijał się o ściany itp. Kaśka pojechała ze łzami w oczach do weterynarza, ten pieska obejrzał, zbadał i wydał diagnozę: Obciąć grzywkę

P.S. Pomogło.

Kobieta dzwoni do dietetyka:...

Kobieta dzwoni do dietetyka:
- Panie doktorze. Niech Pan mi pomoże. Mąż mi kupił prezent, a ja się w niego nie mieszczę.
- Spokojnie. Opracujemy dietę i już za miesiąc wejdzie Pani w tą sukienkę...
- Jaką sukienkę? Hammera mi kupił!

Para staruszków zamawia...

Para staruszków zamawia w McDonaldsie jeden zestaw: hamburgera, frytki i colę. Siadają przy stoliku. Staruszek dzieli wszystko na dwie równe części: kroi hamburgera na pół, dokładnie liczy frytki i robi z nich dwa stosiki, które układa na dwóch serwetkach, rozlewa colę do dwóch kubeczków. Jeden z klientów baru wzruszony ubóstwem dwójki starczych ludzi, oferuje im swoją pomoc.
- Dziękujemy, młody człowieku - mówi staruszka z uśmiechem. - My po prostu przez całe życie wszystkim się dzielimy. I tak już przywykliśmy.
- O, to przepraszam - mężczyzna jest trochę speszony. - Ale dlaczego pani nie je swojej części?
- Bo czekam na zęby.