psy
emu
#it
hit
fut
syn
lek

Na plaży ratownik woła...

Na plaży ratownik woła w kierunku kąpiącej się kobiety:
- Proszę pani, proszę nie wypływać za boje!
- To nie boje, kretynie. To ja płynę na plecach!

Jechał misiu i króliczek...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Moja dziewczyna bierze...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wchodzi rudy do fryzjera,...

Wchodzi rudy do fryzjera, a fryzjer:
- Na łyso?

Wczoraj moja żona zrobiła...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

POCZEKALI...

POCZEKALI

Mieliśmy wyjść. Ja się krzątam. Pindrzę. Ćwierkam. Wszyscy trzej Moi Mężczyźni siedzą, przebierają nogami i się gapią.
Młody nie wytrzymał:
- Na co my jeszcze czekamy?
MĄŻ mu odpowiedział:
- Aż mama będzie ładna.
Gwizdnęło, psiknęło i byłam za drzwiami. ZNÓW NA NICH MUSIAŁAM CZEKAĆ!

Wraca Jezus z ogrójca...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Kurna, stary, ale wczoraj...

- Kurna, stary, ale wczoraj fajnie było, paliliśmy trawę, postanowiliśmy dać kotu też się sztachnąć.
- No i co?
- A nic, posiedział z nami, pośmiał się.

Facet dostał się do nieba...

Facet dostał się do nieba i po paru dniach, mocno rozczarowany idzie do św.Piotra na skargę:
- Czy to już wszystko, co ma mnie spotkać po uczciwym życiu?
Czy nic wiecej nie będzie się dzialo, tylko te pienia anielskie? I nudy na budy?
- No nie, mówi św.Piotr. Co jakiś czas mamy wycieczki. Najbliższa będzie w przyszłą sobotę, do piekła.
Facet nie mógł się doczekać soboty, zapisal się i pojechał.
W piekle nie wierzyl własnym oczom:
Jak w Monte Carlo - ruletka się kręci, panienki piękne.
Trunki się leją, a na scenie "jazz" przygrywa...
Wrócił napalony i mówi do św.Piotra, że postanowił przenieść się na stałe.
- Owszem, jest to możliwe, odrzekl mu Piotr, ale tylko raz.
Jesli podejmiesz taką decyzję, to nie ma już powrotu.
- Nie ma sprawy, mówi facet, jestem zdecydowany na 100%.
Odtransportowali go do piekla, wchodzi i cóż widzi? - kotły, smoła, jęki, łańcuchy...
Leci zdenerwowany do Lucyfera, opisuje co widzial na wycieczce, a co zastal teraz...
A diabel mu na to:
- Widzisz kochany, Bo co innego TURYSTYKA, a co innego EMIGRACJA...!

- Panie doktorze. Niepokoję...

- Panie doktorze. Niepokoję się o mojego synka.
- A dlaczego ?
- Ostatnio przesiaduje w piaskownicy. Robi babki z piasku i strasznie się do tego przykłada. Rzeźbi je i takie tam.
- Nie ma co się obawiać droga pani. Dziecko się rozwija. Uczy się.
- Ale jego żona też się martwi o niego.