psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

NA NARTACH...

NA NARTACH

Wspominaliśmy dzisiaj z mą lubą, jak to uczyliśmy się jeździć na nartach tej zimy (wtedy jeszcze nie razem). Tzn. ona się uczyła, a ja ją wspierałem duchowo pokrzykując czasami na oślej łączce, że dobrze jej idzie. A szło jej gorzej niż tak se....
Przechodząc do meritum - luba kupiła sobie nowy osprzęt narciarski prosto ze sklepu. Zdarzyło się wtedy tak, że podjechał do niej szczyl 14-letni i nawiązał się taki dialog ([s]zczyl, [l]uba)
[s] - Cześć wypasione ma pani narty.
[l] - Dzięki, niedawno kupiłam.
[s] - Aha, czy może mi je pani dać lub odsprzedać? Widzę, że pani raczej do niczego się nie

Był wypadek samochodowy....

Był wypadek samochodowy. Lekarze wyciągają rannego faceta.
Samochód caly zniszczony idzie do kasacji.
ranny facet krzyczy: MÓJ SAMOCHÓD!! MÓJ SAMOCHÓD!!!
Lekarz odzywa się do niego: panie pan lewej ręki nie ma, a pan tu o samochód płacze!!!???
A facet na to: MÓJ ZEGAREK!! MÓJ ZEGAREK!!!

- Wasia ma żonę jak traktor......

- Wasia ma żonę jak traktor...
- Tak ciągnie?
- Nie, stale coś tam warczy.

Na lotnisku celnik do...

Na lotnisku celnik do pasażera:
- Czy ma pan coś do oclenia?
- Nie, nie mam.
- Jest pan pewien? Co w takim razie robi za panem ten słoń z chlebem na
uszach? - upiera się celnik.
- Proszę pana, moja sprawa, z czym jem kanapki .

- Houston, mamy problem!...

- Houston, mamy problem!
- Co?
- Nic, nie ważne.
- Co się stało?
- Nic...
- No mów.
- Domyśl się!

Zapytano Bronisława Marię...

Zapytano Bronisława Marię Komorowskiego jaka jest jego ulubiona kolęda.
Hrabia uśmiechnął się, zakręcił wąsa i odpowiedział:
- To chyba jasne, że dla mnie jako myśliwego to: "Śrut nocnej ciszy".

Przychodzi kobieta do...

Przychodzi kobieta do Konfucjusza:
- Powiedz, mędrcze, jak to jest: jeżeli mężczyzna spotyka się z kilkoma kobietami, to nikt nie ma nic przeciwko, jego autorytet rośnie. A jak kobieta spotyka się z kilkoma mężczyznami, to wszyscy na nią gromy ciskają.
Przed udzieleniem odpowiedzi Konfucjusz zaparzył czajnik herbaty i rozlał ją następnie do 6 filiżanek.
- Powiedz, proszę, jeżeli z jednego czajnika leję herbatę do sześciu filiżanek, to jest to normalne?
- Tak.
- A gdybym lał z sześciu filiżanek do jednego czajnika?

Markowy hotel....

Markowy hotel.
Do recepcji zbliża się parka. On elegancki w drogim garniturze, a ona z wyglądu i stroju "dorabiająca".
- Chcieliśmy wynająć pokój na jedną noc!
- Dla przygodnych znajomości nie wynajmujemy!
Gość chcąc zachować twarz mówi:
- Jak panu nie wstyd tak mówić?... Ta pani jest moją żoną!
- Jeśli ta pani jest pana żoną, to panu powinno być wstyd!

W restauracji....

W restauracji.
- Kelner, co mi tu pan podał? Ja zamówiłem ślimaki winniczki po parysku.
- Oj, przepraszam. A ja usłyszałem "szczurze języczki po kalisku".

Uczy ojciec syna jazdy...

Uczy ojciec syna jazdy na rowerze i mówi:
- Postaw nogi na geje.