psy
hit
fut
lek
emu
#it
syn

Idzie spragniony facet...

Idzie spragniony facet i widzi butelkę z napisem:
- jak się tego napijesz będziesz mówił - ja,ja,ja
Idzie drugi i zobaczył butelkę z napisem:
- jak się tego napijesz będziesz mówił - siekierą, siekierą
Idzie trzeci i zobaczył butelkę z napisem:
- jak się tego napijesz będziesz śpiewał - sto lat, sto lat
Przychodzi policjant i pyta:
- kto zabił tego biednego chłopaka?
- ja,ja
- a czym?
- siekierą siekierą
- ile chcecie być w więzieniu?
- sto lat sto lat

Przyznaję się... na żonę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żona wściekła na męża...

Żona wściekła na męża dzwoni na jego komurę:
- Gdzie ty się szwędasz?
On na to spokojnie:
- Kochanie, czy pamiętasz ten sklep jubilerski w którym ci się podobał ten złoty naszyjnik z perełką?
- Ależ oczywiście misiu - spuszcza z tonu żona.
- No to jestem w knajpie obok.

- Pamiętasz, jaki jest...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

KAŻDY DZISIAJ WYGRAĆ MOŻE...

KAŻDY DZISIAJ WYGRAĆ MOŻE

Wczoraj - Hipermarket REAL w pięknym Zgorzelcu.
Wpadam do owego przybytku rozkoszy poszukując pilnie potrzebnego mi kantoru. No i znalazłem w rogu pasażu.
Podchodzę do okienka, kładę 100 euro do wymiany. Laska zabrała pieniążek i coś tam stuka na klawiaturce. W międzyczasie zaszedł mnie od tyłu siakiś tubylec i stoi sobie. Laska po chwili przez okienko zaczęła mi wydawać polski odpowiednik po 50-tkach.
Facet rozdziawił kopare i rzuca textem:
- O kurna, ale Pan wygrał...
Panna w okienku uśmieszek typu: "zonk" ja też zdezorientowany, ale...
(Mamusia tłumaczyła, że jak się jest w gościach to trzeba być grzeczny dla tubylców więc...)
...na szybko dyplomatycznie zażartowałem:
- Taa... dobrze by było.
Na to facio zakręcił wąsa i mruknął:
- Może też będę miał szczęście.
Odchodząc od okienka rzuciłem okiem na czynności panopka i co widzę? Koleśnik podsuwa pannie pomiętą "dychę" w złociszach i wypala:
- Dwa razy na chybił trafił...
Jak się okazało... budę dalej była kolektura [:D]

ZAKAZ WJAZDU...

ZAKAZ WJAZDU

Dziś musiałem sporządzić zamówienie dotyczące znaków drogowych. Biorę więc projekt stałej organizacji ruchu na danej ulicy i spisuję po kolei, ile jakich znaków ma być. Dochodzę w pewnym momencie do znaku "Zakaz wjazdu" i wzoru tabliczki, która miała być powieszona pod nim. Na owej tabliczce projektant przewidział taki oto tekst:

"Nie dotyczy mieszkańców przyległych posesji oraz cmentarza"

Jasio idąc z mamusią...

Jasio idąc z mamusią ulicą zauważył konia. Koniowi w wyniku jakiegoś nagłego wzruszenia zwisał pod brzuchem dość potężny - jak to u konia - organ.
Jasio zaintrygowany:
- Mamusiu, czy ten koń jest chory?
Mamusia z westchnieniem:
- Synku, żeby twój tatuś był taki zdrowy...

Wraca mąż wcześniej z...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi niewiasta...

Przychodzi niewiasta w kwiecie wieku do gabinetu specjalistki voodoo:
- I co pani narobiła, kurde balans?! Miała mi zmienić męża w ogiera! I co?!
- I zmieniłam!
- Ale nie tak! Jak się rozbiorę, to on zaczyna rżeć i nie może przestać!

Do księgarni wchodzi...

Do księgarni wchodzi facet. Przegląda jakieś książki i z rozczarowaną miną odkłada je z powrotem na półki. W końcu podchodzi do sprzedawcy:
- Ma pan może jakiś dobry kryminał?
- Oczywiście - mówi sprzedawca wyciągając spod lady pachnący jeszcze farbą drukarską wolumin - Najnowsza powieść Roberta Lundluma. Wspaniała intryga, niesamowite zwroty akcji, cudowna narracja i co najważniejsze w kryminałach, do końca nie wiadomo kto zabijał.
- Świetnie, biorę - mówi gość - A jaki jest tytuł?
- "Stróż - morderca"