psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Przychodzi blondyn do...

Przychodzi blondyn do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam taki problem... Nie mam w ogóle przyjaciół, nikt nie chce ze mną rozmawiać. Jak tylko zaczynam prowadzić konwersację, natychmiast tracę towarzystwo...
Lekarz bardzo sie zdziwił... Chwilę pomyślał i wysłał pacjenta na badania...
Parę godzin później lekarz mówi:
- No tak, mam pana wyniki i już wiem w czym problem. Ma pan po prostu IQ = 186... Jest bardzo wysokie i nic dziwnego, że przygodnie spotkany rozmówca nie chce z panem dyskutować... Jest pan dla niego zbyt inteligentny...
- Czy jest na to jakieś lekarstwo?
- No.. można by panu wyciąć 25% mózgu...
Blondyn się zgodził... Po tygodniu przychodzi uśmiechnięty i mówi:
- Panie doktorze, ja bym poprosił o jeszcze 25%... Mam już pełno znajomych, super przyjaciół, codziennie jestem w pubie... jest świetnie, ale poprosiłbym o jeszcze 25%... Lekarz wyciął gościowi następne 25%...
Lecz pacjent znowu przyszedl radosny po tygodniu:
- Panie doktorze jest świetnie... Codziennie mam w domu imprezę, codziennie przychodzą dz**ki, kupiłem sobie nowe dresy, jest zajebiście, ale ja poprosiłbym o jeszcze 25%... Lekarz wyciął blondynowi następne 25%... Po tygodniu pacjent przyszedł smutny... Lekarz się pyta:
- Co się stało... Stracił pan przyjaciół? Znowu nikt nie chce z panem rozmawiać?
- Nie... W sumie wszystko jest OK, ale... dostałem okres...

Mój dwuletni kuzyn bawił...

Mój dwuletni kuzyn bawił się w domu, pilnowany rzekomo przez swojego ojca. W pewnym momencie słychać huk, a maluch przybiega do taty z wielką śliwą na czole. Na to jego ojciec:
- Synku, jak Ty to zrobiłeś?
A niewiele myślący maluch podbiega do szafki, w którą uderzył i mówi:
-Tak (demonstrując tacie, jak to się stało).
Biedne maleństwo, które padło ofiarą nierozważnego dociekliwego taty Wink

Do sklepu zoologicznego...

Do sklepu zoologicznego wchodzi młody chłopak z zamiarem kupna papugi.
Sprzedawca mówi...
Została mi tylko jedna papuga...ale jest naprawdę wyjątkowa...unikat!
Doprawdy
Jej wyjątkowość polega na tym, że znosi kwadratowe jajeczka.
Poważnie Może jeszcze umie mówić
Owszem! Ale tylko trzy słowa.
Jakie
Ku**a jaki ból!

Szaman wziął wodę, wlał...

Szaman wziął wodę, wlał do miednicy, po czym zdjął swoją koszulę i pogwizdując zaczął ją prać. Gdy skończył wylał wodę za wysuszone krzaki.
- Ma ktoś jeszcze wodę?
Tym razem milczenie trwało dłużej, ale w końcu jeden z mieszkańców podał mu swój w połowie pełny bukłak - od dwóch dni nie piłem, jeszcze to mi zostało - mówi.

Prawdziwy interes nie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Był wypadek samochodowy....

Był wypadek samochodowy. Lekarze wyciągają rannego faceta.
Samochód caly zniszczony idzie do kasacji.
ranny facet krzyczy: MÓJ SAMOCHÓD!! MÓJ SAMOCHÓD!!!
Lekarz odzywa się do niego: panie pan lewej ręki nie ma, a pan tu o samochód płacze!!!???
A facet na to: MÓJ ZEGAREK!! MÓJ ZEGAREK!!!

Wchodzi kobitka do apteki,...

Wchodzi kobitka do apteki, patrzy, a tam Tampaxy po złotówce za opakowanie.
- Ile pan ma? - podnieconym głosem pyta aptekarza.
- 124 opakowania.
- Poproszę wszystkie!
Włożyła Tampaxy do siatki, wychodzi, ale w drzwiach się odwraca i pyta:
- A czemu te Tampaxy takie tanie?
- Nie mają sznureczków.

-W co grają Węgrzy?...

-W co grają Węgrzy?
-Węgrybirds.

-Jak się nazywa żona Oskara?
-Oskarżona.

-Dlaczego choinka nie jest głodna?
-Bo jodła.

UWAGA GROŹNY PIES...

UWAGA GROŹNY PIES

Siostra zawsze miała "hopla" na punkcie psów.Kiedy więc już poszła "na swoje", jej mąż, czyli "śfagier" kupił jej ślicznego yorka . Niezorientowanym wyjaśniam : to są maleńkie psy z kokardką na głowie... A na bramce ogrodzeniowej powiesił tabliczkę o treści :
UWAGA,GROŻNY PIES,NIE PODEPTAĆ!!!

Spotykają się dwaj bezdomni....

Spotykają się dwaj bezdomni.
- Gdzie mieszkasz? - pyta jeden
- Nigdzie.
- Powitać... powitać sąsiada.