PAN TO MA ŁEB
Przed chwilą w biurze [K]sięgowa do [P]rezesa: [K] - Pan to ma łeb! [P] - Nie wiem skąd się Pani dowiedziała, ale dziękuję...
- Mauricio, zarżnąłeś świnię? - Si. - A prosiaki? - Nie. - Niedobrze... Dorosną - mścić się będą.
Rozmowa w skarbówce: - Co za numer telefonu tu mi pani napisała? - To nie numer telefonu, to pana podatek za zeszły rok do zapłaty.
KIBIC
Siedzę sobie przy komputerku, coś tam robię. Kish w drugim pokoju mecz siatkarzy ogląda. Wpada do pokoju: - Ja tylko na chwilkę, zaraz tie-break będą grać! Odrywam się od kompa: - A kto wygrywa?
Idzie sadysta przez łąkę, zobaczył żabę i nadepnął ją aż jej oczy na wierzch wyszły. - No co, zdziwiona?