#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Inżynieria genetyczna...

Inżynieria genetyczna jest niesamowita. Podobno naukowcy stworzyli kobietę, które nie ma okresów, nie narzeka, ma poczucie humoru, myśli logicznie i ma ciekawe zainteresowania.
Teraz pracują nad tym, jak usunąć z tej wspaniałej istoty zarost, jądra i penisa.

Żona ogląda starannie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do prostytutki podchodzi...

Do prostytutki podchodzi policjant z obyczajówki ubrany po cywilnemu i pyta:
- Ile?
- 50 dolarów.
Tajniak wyciąga kajdanki. Prostytutka:
- Hola, hola! Dla zboczeńców podwójna taryfa!

idzie polak,niemiec i...

idzie polak,niemiec i anglik przez pustynie nagle znajduja butelke piwa. polak mowi;
-musimy podzielic sie po rowno;
- okej men - powiedzial anglik
-gut - potwierdzil niemiec
polak pije zaraz angik no i wreszcie niemiec.
-skonczylo sie-powiedzial polak
-to ja pojde po wode jest niedaleko nas - i szybko pobiegl
niema go 2 miesiace 3,4,5,6,7,8,9,10
-a h** z tym szwabem.....

POKOLENIE X...

POKOLENIE X

Wczoraj kupiłem kabel z powodu, że mi brakło w telewizorze gniazd euro...
Z jednej strony 2 gniazda euro, z drugiej 1 wtyczka z przełącznikiem, co by nie grzebać za każdym razem, jak się urządzenia innego używa.
W domu wyciągam zakup z wizją podłączania (uwielbiam kabelki przełączniki itp.), gdy nagle mina mi rzednie i krzyczę:
- k***a nie dali mi sterowników!

Pijany facet wraca w...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W zapyziałym amerykańskim...

W zapyziałym amerykańskim miasteczku, o drugiej w nocy dobija się ktoś do drzwi miejscowego lekarza. Ten zaspany otwiera. Na progu stoi nieznajomy i pyta:
- Ile trzeba zapłacić za odwiedziny chorego około 7 mil stąd?
- 15 dolarów.
- Świetnie, zatem jedziemy.
Lekarz ubiera się, bierze torbę, bierze samochód, jadą. Gdy dotarli na miejsce nieznajomy wyciąga 15 baksów.
- Proszę.
- A gdzie pacjent?
- Pacjent, sracjent, w tej dziurze nie idzie znaleźć taksówki w środku nocy.

SIR...

SIR

Dziś rano byłem w spożywczym. Takie tam - codzienne zakupy na śniadanie.
Czekając na wędlinkę przyuważyłem żwawego starszego Pana (około 55 lat) przystrojonego w dresik, czapkę i nieogolony, przepity pysk.
Był bardzo głośny i odważnie komentował otaczającą go rzeczywistość.
A głos miał donośny...
Sprawiał wrażenie emerytowanego wojaka.
Przechodząc obok stoiska z wędlinami, rzucił od niechcenia (swoim tubalnym głosem) do Pani za ladą:
- I co tam dają?
- Nie dają nic - odparła zaspana Pani Sprzedawcowa.
Na to wyryczał z pełną mocą Pan Wojskowy:
- Nie dają nic... SIR, KU**A!

Jedzie blondynka samochodem,...

Jedzie blondynka samochodem, walnęła w drzewo i mówi:
- No k***a przecież trąbiłam!

Stasiu wyjeżdżał pierwszy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.