psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Spotyka się dwóch mężczyzn...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na pustyni wycieńczony...

Na pustyni wycieńczony wędrowiec znalazł butelkę. Uradowany odkorkował ją. Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył dżin.
- Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie - zaproponował.
- Chcę do domu, do Chicago.

Dżin wziął wędrowca za rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.
- Ale ja chcę szybko! - protestuje wędrowiec.
- No to biegnijmy!

Przychodzi niewiasta...

Przychodzi niewiasta w kwiecie wieku do gabinetu specjalistki voodoo:
- I co pani narobiła, kurde balans?! Miała mi zmienić męża w ogiera! I co?!
- I zmieniłam!
- Ale nie tak! Jak się rozbiorę, to on zaczyna rżeć i nie może przestać!

siedzi baca kozy pasi...

siedzi baca kozy pasi idzie turysta i sie pyta
-baco a za ile te wisiorki
baca na to
wciagnal nosem
i juz sprzedane :**)

Babcia z dziadkiem bardzo...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

NOWE ZGŁOSZENIE...

NOWE ZGŁOSZENIE

Po namiętnie spędzonych chwilach leżymy przytuleni. Moje Słonko zamyślone rzecze tak:
- Sąsiedzi nas znienawidzą. Wezwą policję.
Chwila ciszy...
- Albo nie. Zgłoszą nas do Mam talent.

- Co ma stara baba miedzy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

CZY WAS NIE POJ**AŁO?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

WYRAZY NIECENZURALNE...

WYRAZY NIECENZURALNE

Kumpel się pieklił i nie zauważył, że pryncypał przyszedł i stanął za nim. I sypnął był kumpel taką śliczną wiązankę:
- KUFF@ W D.. JEB... MAĆ! TEN PIER... RAPORT DLA TYCH POJ...BÓW! ZNOWU się KUFF@ MAĆ NIE WYGENEROWAŁ! NO JA PIER...!!!
Zauważył bossa. Zmieszał się. A bossu pokręcił głową i rzekł był:
- Mógłbyś nie używać przy mnie wyrazów niecenzuralnych... typu: RAPORT i NIE WYGENEROWAŁ.

ORIENT...

ORIENT

W sklepie spotkaliśmy z żoną znajomego. Rozmowa przebiegła na temat: "Co porabiasz i ble... ble...". Okazało się, że jest właścicielem riksz w kilku miastach w Polsce. Po zakupach wsiadamy do samochodu i żona mówi:
- Ale jeszcze chyba czymś się zajmuje, bo z tych gejsz to zimą nie wyżyje.
- Riksz, kochanie, riksz.