#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Najnowsze badania wykazują,...

Najnowsze badania wykazują, że trzech na dziesięciu Polaków żyje w stresie... Pozostałych siedmiu - w Londynie.

Przychodzi gość do pośredniaka...

Przychodzi gość do pośredniaka i pyta:
- Jest jakaś praca dla mnie?
Babka w okienku uśmiecha się słodko:
- Tak, jest. Prezes Orlenu, trzysta tysięcy miesięcznie, służbowe Porsche i dom w Konstancinie.
- Pani żartuje! - mówi facet.
- Tak, ale to pan zaczął.

JAK TO SIĘ ZAŁATWIA W...

JAK TO SIĘ ZAŁATWIA W POCZCIE POLSKIEJ

Przeprowadziłem się w końcu. Poprzedni lokator nie rozliczył się z kluczyka do skrzynki, więc poinstruowany przez uprzejmego doręczyciela, udałem się na Pocztę Główną i złożyłem zamówienie na taki kluczyk. Po tygodniu (wczoraj), zaniepokojony milczeniem w tej istotnej dla mnie sprawie, zadzwoniłem do pani kierowniczki zmiany z zapytaniem o termin odbioru. Po kilku minutach, otrzymałem odpowiedź, że sprawa jest załatwiona - wysłali mi ten kluczyk pocztą...
Przede mną jeszcze załatwienie telefonu i netu w TP S.A...

Do dyrektora cyrku wchodzi...

Do dyrektora cyrku wchodzi facet z pudełkiem po butach i przekonuje go, że ma doskonały numer i należy dać mu angaż. Dyrektor mówi, że nie ma szans, gdyż ma już pełną obsadę widowiska. Facet nalega - dyrektor odmawia. I tak w kółko. W pewnym momencie koleś mówi:
- A co Panu szkodzi zobaczyć mój numer? Jak się nie spodoba to dam panu spokój...
- Dobra - mówi dyrektor - pokazuj pan!
Koleś kładzie na stole pudełko po butach, otwiera a w środku najmniejszy band świata - kret gra na małym pianinku, a chomik śpiewa do mikrofonu. Rewelacyjne!
Dyrektor daje facetowi angaż ale stawia warunek:
- Musi mi pan powiedzieć, gdzie jest kancik...
- Nie ma kancika...
- Dobra, dobra... gdzie kancik?
- No przecież mówię...
- Nie dostanie pan tego angażu jeżeli się nie dowiem!
- Dobra... powiem panu... to tylko krecik gra na pianie i śpiewa... chomik tylko udaje...

na lekcji biologii mucha...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żona na łożu śmierci...

Żona na łożu śmierci do męża:
- Ożenisz się po mojej śmierci?!
- Nie kochanie, nigdy!
- Dlaczego?!
- Lepszej od ciebie nie znajdę, a takiej samej zdecydowanie nie chcę...

ROZBIEŻNY TOK MYŚLENIA...

ROZBIEŻNY TOK MYŚLENIA

Pewnego pięknego dnia stoję sobie w kolejce do kasy w małym osiedlowym sklepie, do którego chadza się ze względu na niewielką odległość od mojej gawry i na ładne ’oczy’ ekspedientki. Dwie osoby przede mną kwitł sobie człowieczyna, który widać było po ubraniu umazanym farbą, coś tam psuł/remontował. Kiedy nadeszła jego kolej rzekł w te słowa:
- Poproszę jagodziankę...
Ekspedientka niewiele myśląc, wyciąga spod lady butelkę dykty i stawia przed oniemiałym gościem. Po chwili ciszy, facet spokojnym i wyraźnym głosem oświadcza:
- Jagodziankę - bułkę z jagodami...
Ekspedientka, nie wiedzieć czemu, miała głupią minę

- Dzień dobry, jestem...

- Dzień dobry, jestem ankieterem OBOP. Czy mogę zadać krótkie pytanie?
- Tak.
- Jest pan Żydem?
- Nie, nie jestem.
- Na pewno nie jest pan Żydem?
- Nie!
- Moim zdaniem pan jest.
- k***a, nie jestem!
- Ja zapiszę, że jest pan Żydem...
- A zaj*bać ci w ryja?!
- No dobrze, jednak pan nie jest. To teraz drugie pytanie...
- Jakie?
- Czy pańscy rodzice są Żydami?

LEKCJA SZCZEROŚCI...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Lipcowy dzień. Pogrzeb...

Lipcowy dzień. Pogrzeb teściowej. Zięć klęka przed trumną i przykłada do swojej twarzy rękę zmarłej. Żona pyta się go:
- Pogodziłeś się wreszcie z mamą?
- Nie, ale mama taka zimna, a dzisiaj jest tak gorąco.