psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

- Chłopaki! Wiecie, co...

- Chłopaki! Wiecie, co mi zawsze dziewczyny mówią?
- Nie.
- A skąd wiecie?!

Pięciolatek Anton przeczytał...

Pięciolatek Anton przeczytał "Czerwonego Kapturka", ale, ku swojemu zdziwieniu, nie znalazł żadnych podobieństw z filmem o tym samym tytule, znalezionym na dnie ojcowskiej szuflady.

KUSZĄCA PROPOZYCJA...

KUSZĄCA PROPOZYCJA

Spotkałem niedawno koleżankę. No i tak sobie rozmawiamy co słychać, jak leci, czy wszyscy zdrowi i tak dalej, jak to przy przypadkowym spotkaniu. Ona opowiada mi, jak to jest jej fajnie w małżeństwie i w pewnym momencie rzuciła tekstem:
- No i wiesz, mój Tomek powiedział, że powinniśmy mieć dziecko...
Niestety, zanim zdążyłem zgodzić się na tą jakże kuszącą propozycję, szybko dodała:
- To znaczy ja z nim jako moim mężem powinnam mieć dziecko, a nie z tobą...

"Cukiernicza fabryka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

TAJEMNICZA WALIZKA...

TAJEMNICZA WALIZKA

Znajomy opowiedział mi kiedyś taką historię:
Jego kumpela miała siostrę w Londynie, od której dostała zaproszenie na przyjazd. Siostra się niedawno zaobrączkowała, a jako posiadaczka dużego psa (nie licząc nowego męża), nie miała za bardzo z kim go zostawić na czas podróży poślubnej. Kumpela się zgodziła porobić za psią opiekunkę w zamian za nocleg i pełną lodówkę. Po paru dniach radosnych zakupów, imprez i spacerków z psem tak się nieszczęśliwie złożyło, że psina zdechła. Kumpela zadzwoniła do siostry informując ją o wszystkim. Siostra powiedziała trudno, zdarza się. Pojawił się jednak problem ze zutylizowaniem zwłok, bo centrum Londynu, bo pies duży, nie ma gdzie zakopać.
Ale siostrę olśniło:
- Słuchaj, dwie stacje metra ode mnie jest weterynarz, który zajmuje się utylizacją zwierząt. - wytłumaczyła jej dokładnie jak ma jechać.
Więc kumpela zaczęła kombinować jak tu przetransportować psa. Pies wielki, ona mała, problem. Ale przyszło jej na myśl, że wsadzi go do walizki na kółkach (łatwiej tachać). Jak pomyślała tak zrobiła. Do metra dotarła bez przeszkód, wsiadła, dojechała do stacji, przy której urzędował weterynarz. I tu pojawił się problem: ani windy, ani ruchomych schodów. Biedna zaczęła wspinać się z walizką po tych schodach. Przechodził koło niej facet i zaoferował pomoc:
- Może pomóc? Nie mogę patrzeć jak się tak męczysz.
- Nie, nie trzeba, poradzę sobie - głupio jej było prosić o pomoc, zwłaszcza wiedząc co jest w walizce. W końcu jednak koleś wziął jej tą walizkę i niesie po tych schodach.
- Powiedz, co ty masz tam takiego w tej walizce, bo ona faktycznie bardzo ciężka - zagaił.
Dziewczyna w panikę wpadła, przecież nie powie, że niesie jej zdechłego psa. Rozejrzała się na boki i zobaczyła wielki plakat z DJ’em, co podsunęło jej myśl:
- A wiesz, mój brat jest DJ’em. Płyty mu wiozę.
Gość jak to usłyszał, to uciekł jej z tą walizką!

Teraz wyobraźcie sobie minę tego kolesia gdy otworzył walizkę.

Spotyka się dwóch malców...

Spotyka się dwóch malców przed przedszkolem.
Jeden mówi:
- Wiesz, że mój tata pływa w marynarce?
- A mój w kąpielówkach.

Międzynarodowy przegląd...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zatrzymała mnie policja....

Zatrzymała mnie policja.
- Czy pan wie jak szybko pan jechał ?
- No spodziewam się, że wskazówka prędkościomierza mogła być zbyt wysoko na skali.
- Jak bardzo za wysoko ?
- Nie mam pojęcia. Pisałem smsa.

Idzie turysta obok gospodarstw...

Idzie turysta obok gospodarstwa bacy,patrzy a tam dym.
Biegnie szybko i pyta:
- Baco wasz koń kurzy?
Baca na to:
- Ni.
- A no to się wom stodoła pali - mówi turysta!

FACHOWIEC - ENTOMOLOG...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.