#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Powiedzieć "kocham" bywa...

Powiedzieć "kocham" bywa trudno. Powiedzieć "przepraszam" czasami jeszcze trudniej. Ale powiedzieć "aminylserylprolylthreonylthreonylalanylglutamylthreonylleucylaspartylalanylthreonylarginylarginylvalyl" się po prostu ku**a NIE DA !

Do spowiedzi przychodzi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

UPADEK...

UPADEK

Oglądamy sobie rodzinką w sobotni poranek reemisję Na Wspólnej. Chodziło tam że jakaś kobiecina spadła z konia i leży w śpiączce. Komentarz mojego Taty:
- Tak to jest, jak baba chce być na górze... Chciała to ma!
Szybka riposta matki:
- Ona spadła z KONIA! Nie z kucyka!

KOCHANY MĄŻ...

KOCHANY MĄŻ

O małżeństwie Anki i Adama pisałam tu parę razy. Są świetni, rewelacyjni i kompletnie nie przebierają w słowach. Kłótnie wybuchają u nich jak letnie burze.
I tak samo mijają. Niedawno byłam u nich parę dni. Gadamy, śmiejemy się, blablabla... Nagle na ścianie zobaczyłam pająka wielkości dość dobrze odkarmionego wróbla. W związku z moja osobistą arachnofobią zażyczyłam sobie usunięcia gada. Ale sama wolałam opuścić pokój. Niech se zabijają bez świadków.
Widocznie Adamowi egzekucja szła opornie, bo tylko huk czegoś o ścianę było słychać, baryton Adasiowy niecenzuralny i równie niecenzuralne komentarze jego żony dotyczące, bodajże, indolencji Adama w zabijaniu pająków. Właziłam tam parę razy, ale akcja wciąż trwała, więc umykałam w popłochu (taki pająk mógł na mnie spaść). I wreszcie wchodzę - a tu cisza jak makiem zasiał. Tylko Anka czyta gazetę. Sama siedzi. Rozglądam się po ścianach - nic, żadnego potwora. Hm...
- Ania, mów, gdzie jest ten sku**ysyn, co?
- Eee, chyba zszedł po coś do jadalni czy tam samochodu - rzuciła Anka, nie odrywając oczu od gazety.

Pani w szkole pyta dzieci...

Pani w szkole pyta dzieci na czym śpią rodzice. Padają różne odpowiedzi:
- Na materacu - zgłasza się Kazio.
- Na tapczanie - mówi Zosia.
- Na wersalce - zgłasza się Marysia.
- Na sznurku - woła Jasio.
- Na sznurku??? Skąd Ci to przyszło do głowy? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Tak, odpowiada z rezonem Jasio - sam słyszałem jak mama mówiła do taty: - "Szybciej się spuszczaj, bo się spóźnisz do pracy".

Przychodzi ksiądz do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Połam język...

Połam język
W wysuszonych sczerniałych trzcinach szuwarach szczecionogi szczwany trzmiel bezczelnie szeleści w szczawiu trzymając w szczekach strzep szczypiorku i często trzepocząc skrzydłami.

Karzeł ożenił się z kobietą...

Karzeł ożenił się z kobietą słusznych rozmiarów. Po nocy poślubnej kobieta przychodzi do pracy cała poobijana. Koleżanki pytają:
- O Matko! Co się stało? Pobił cię?
- Nieee... tylko całą noc po mnie skakał krzycząc - TO MOJE! TO WSZYSTKO MOJE!!!

Szpital. Oddział chirurgiczny....

Szpital. Oddział chirurgiczny. Głos z dyżurki lekarskiej:
- My chirurdzy to mamy wielu nieprzyjaciół na tym świecie.
– A na tamtym jeszcze więcej – odpowiada słaby głos z sali pooperacyjnej.

Mama pyta się Jasia:...

Mama pyta się Jasia:
- Podoba Ci się ta nowa wychowawczyni?
- Tak - odpowiada Jasiu. Tylko...
- Tylko co? - pyta mama.
- Tylko ta różnica wieku.