Kapcie ma?

Syn przywiózł ojca do szpitala. Na izbie przyjęć go wypytują:
- Kapcie ma?
- Ma.
- Szlafrok ma?
- Ma.
- Pościel ma?
- Ma.
- Materac, koc, poduszka?
- Ma.
- Doskonale. A kim jest ten gość w białym kitlu, który stoi obok pana ojca?
- Lekarza też własnego przywieźliśmy - a nuż u was nie ma?

Spaceruję sobie wczoraj.
Całkiem zrelaksowany.
A tu żółty listek spadł z drzewa.
I cały nastrój poszedł w pizdu.
Jesień. Szkoła. Śmierć.

Chłopak leży w łóżku z dziewczyną. Nagle rozlega się dzwonek do drzwi. Dziewczyna zrywa się z krzykiem:
- Oj! Mąż z delegacji wrócił!
- Przecież ty nie masz męża! - spokojnie opowiada chłopak.
- Ja tylko trenuję na przyszłość...

Spóźniony student wchodzi nieśmiało na wykład.
- Panie profesorze, przepraszam...
Profesor groźnie:
- Dlaczego spóźnił się pan na wykład!?
Student:
- Profesorze, położyłem się koło drugiej, i...
Profesor przerywa, ale już łagodniejszym głosem:
- W porządku. Ale na przyszłość - jak wstaje pan od pierwszej, to idź pan od razu do domu.

Kawał o blondynce:

Przychodzi blondynka do lekarza z aparatem na zębach,
lekarz jej się pyta co pani ma na zębach.
Ona zaś na to odpowiada: biżuterię

Jasiu zrzuca wszystkie zabawki z półkki
-Jasiu co robisz?( pyta pani )
-Bawie się w k***a gdzie są kluczyki do samochodu! ( odpowiada Jasiu )

Jasiu wbiegając do domu krzyczy:
- Tato, tato!
Ojciec na to:
- Co się stało?
- Pan od matematyki mnie pochwalił.
- A za co?
- Powiedział, że moja klasa to same debile a ja z nich największy.