#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

ŁĄCZY SIĘ W BÓLU...

ŁĄCZY SIĘ W BÓLU

Jesteśmy na mojej farmie. Gramy w badmintona. Lotka nam wpada do rynny. Marcin uparł się żeby ją wyjąć. Sęk w tym, że obok werandy stoi drabina. Ale za krótka. Marcin się jednak upiera. Stawia ją trzymając w dłoniach i zapędza na nią swoją żonę, żeby lotkę wyjęła. Ola włazi na drabinę. Drabina się kołysze. No jak zaraz się wyp... więc zakrywam oczy dłońmi i zapominając o tym, że obok jest małe dziecko mówię:
- No ja pier**lę!!!
Misia zakrywa oczki rączkami i mówi:
- Ja też wujku! Ja też!

Babcia oglądając wakacyjne...

Babcia oglądając wakacyjne zdjęcia wnuczki znad morza:
- Ech, gdybym ja w młodości mogła nosić taki strój kąpielowy, to byś miała takiego dziadka, że ho ho...

SAVOIR-VIVRE...

SAVOIR-VIVRE

Podczas naszego pobytu w górach, nasz gospodarz przytoczył taką opowiastkę:
Podczas lekcji muzyki, której uczy w szkole podstawowej, użył sformułowania savoir-vivre. Miał kontynuować, ale widząc miny szóstoklasistów, zapytał:
- Nie wiecie, co to jest savoir-vivre?
Kręcenie główkami i pomruki dały mu do zrozumienia, że nie.
- Eee tam. Na pewno wiecie. Podpowiem wam. Jest to zbiór zasad jak należy się za...? za...?
W tym momencie najgrzeczniejsze dziewczątko w klasie, omdlewającym z przejęcia głosikiem:
- Zabezpieczać???

Święte księgi:...

Święte księgi:
Chrześcijanie - biblia
Żydzi - tora
Muzułmanie - koran
Amerykanie - menu

NASTROJOWA CHWILA...

NASTROJOWA CHWILA

Zaznaczam, ze sytuacja nie mnie się przydarzyła, za co dziękuję opatrzności!
Dobry mój kolega już od jakiegoś czasu jest z pewną damą. Co ciekawe, mówił, że oni jeszcze nie ten-tego. Ale nadszedł ten szczęśliwy dla niego dzień, a w zasadzie wieczór. Należycie się do niego przygotował - świeczki, nastrojowa muzyka na kompa ściągnięta, no wszystko wspaniale. Wieczorem przeszli do rzeczy, robią co do nich należy, z głośników wydobywa się ciche "Every breath you take" w wykonaniu Stinga. Zmierzali już ku końcowi, jest coraz lepiej, coraz przyjemniej, przyspieszają, galopują wręcz i nagle.. "baza wirusów została zaktualizowana!" na cały regulator, jak to w zwyczaju ma kochany Avast! Kolega tłumaczył mi później, że przestraszony wzrok dziewczyny, jaki padł na niego, skutecznie uniemożliwił dalsze czynności. Współczuję im...

- Lusia, patrz, spadająca...

- Lusia, patrz, spadająca gwiazda! Szybko powiedz życzenie!
- Ja chcę, żebyś się ze mną ożenił!
- Oj, patrz, znowu do góry poleciała!...

Przychodzi Czukcza do...

Przychodzi Czukcza do lekarza i się uskarża:
- Panie doktorze, ja sypiam już ze swoją żoną ponad rok, a ona w ciążę nie zachodzi.
- A może z pana żoną jest coś nie tak?
- Jak nie tak? Ładna, duży biust, szerokie biodra, warta tych dwustu baksów, co za nią dałem.
- Gdzie ją pan dostał?
- A w seks-shopie.

Lublin. Targowisko na...

Lublin. Targowisko na Podzamczu. Z żuka gostek sprzedaje kapustę. Na tabliczce napisał:
1 kapusta - 13 złotych;
3 kapusty - 40 złotych.
- Poproszę jedną kapustę - prosi klient. Płaci 13-staka, zabiera kapuchę. I tak trzy razy. Po czym mówi:
- Kolego, kupiłem 3 kapusty za 39 złotych, choć ty napisałeś, że za 3 należy się 40. Aleś ty debil!
- Taaa, kuźwa, następny geniusz... - mruczy rolnik. - Każdy kupuje po 3 kapusty i uczy mnie marketingu...

Dlaczego blondynka ma...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

DEFEKT...

DEFEKT

Lekcja fizyki, ostatnio dyrektorka szkoły jest na wszystkich cięta i zdarza się jej "wizytować" różne lekcje, różnych nauczycieli, w celu znalezienia "haków" na swoich pracowników, lecz jestem pewien, że takiej sytuacji nie przewidziała.
Jest lekcja, nauczyciel przeprowadza doświadczenie, w pewnym momencie silniczek (element doświadczenia) przestaje działać. Reakcja na zaistniałą sytuację nauczyciela:
- Cóż, jest tu pewien defekt, ale nie będziemy się tym przejmować, a na pewno nie za takie pieniądze, jakie mi tu płacą...