Zawsze ciekawił mnie pomysł z boksem kobiet... Sami wiecie jak to jest, np.
"A w czerwonym narożnikuuuuu.... broniącaaaa tytuuuułu XXX.... ważącaaaa...."
"A TO JUŻ NIE TWÓJ ZASRANY INTERES!!!!!!!"
Dziś siedzimy w pracy:
Biuro, boksy, w rzędach po 3 stanowiska każdy plecami do siebie. Niedawno był remont który zmniejszył nam troszkę metraż więc kierownik z miarką w ręku mówi:
K - Pozwolicie że zabiorę wam po 5 cm?
Ja - Nie ma mowy!
K - Dlaczego?
Ja - Bo i tak juz siedzimy prawie oko w oko [:)]
Tytułem wstępu - kilku znajomych strasznie zapaliło się od pewnego czasu na chodzenie na siłownię i wszystkie z tym związane sprawy. Inny znajomy raczej cynicznie podchodzi do ich pasji. Przed chwilą wrócił z kuchni i jego komentarz:
- Wiesz, co robi nasz kulturysta? Siłuje się i nie może otworzyć słoika z białkiem... A sam go zakręcał...
Jesteś w stanie zauważyć czarny przedmiot w białym pokoju bez okien, ale nie możesz zobaczyć białego przedmiotu w czarnym pokoju bez okien...
Kolory są strasznymi rasistami.
Przypomniało mi się, jak byłem kiedyś na meczu reprezentacji w polskim Klubie w Londynie. Serwowali bigosik do piwka, więc grzech było nie zjeść kapuchy.
Zapłaciłem i dostałem paragon z kasy fiskalnej, a na nim: