Facet w łóżku z kochanką, znienacka ona go pyta:
- Pracowałeś kiedyś jako hydraulik?
- Nie, a co?
- Masz jeszcze moment, żeby się nauczyć, słyszę kroki męża na schodach.
Jadę dzisiaj rano tramwajem do roboty.
Akurat przejeżdżaliśmy kolo wyburzanej kamienicy w centrum Łodzi. I słyszę rozmowę dwóch menelowatych gości na zdrowym porannym chuchu.
- Ty zobacz dom wyburzają!
- No...
- Ciekawe, co tu będzie?
- Hiltona stawiają...
- O ku**a! To Paris przyjedzie! Trzeba będzie przyjść! Może będzie miała ochotę na "świeże polskie mięsko"?!
- Drogie dzieci, omówimy sobie dziś na lekcji ptaki drapieżne. Jakie znacie ptaki drapieżne?
- Orzeł!
- Jastrząb!
- Sokół!
- Struś!
- ... eee Jasiu, struś?! A na co poluje struś?
- Na krety.
Mój znajomy ma fajną ekipę w pracy i często fajne powiedzonka przynosi z roboty, a oto jedno z nich:
Majster opieprzał gościa za jakąś fuszerę:
- Wiesz co? Jesteś dzieckiem wiatru i kurzu.
- Jak to?
- Po prostu tuman z ciebie.