psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Tak, rozmawiam ze sobą......

Tak, rozmawiam ze sobą... i... Tak, czasem sobie odpowiadam... i... Tak, również kłócę się ze sobą... ale seks na zgodę jest naprawdę fantastyczny!!!

Przychodzi facet do sklepu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W moim domu moja żona...

W moim domu moja żona jest prezydentem!
- Wow ! Masz do niej takie zaufanie?
- Nie... Co 5 lat wybieram inną...

RODZINA...

RODZINA

Właśnie pojawiły się u nas w sprzedaży zajączki, baranki, kurczaczki... Podobają się zwłaszcza dzieciom. Mamom trochę mniej. Oto przykładowa scenka:
[D]ziecko - Mamusiu, zobacz jakie śliczne!
[D] - Mamusiu, kup mi kurczaczka! Taakiego malutkiego(dokonano wyboru). Mamusiu jeszcze trzeba kupić mu mamę (został wybrany większy).
[D] - Mamusiu, jeszcze tatę!
[M]ama - Ojciec nieznany!

Nowak odwiedza swego...

Nowak odwiedza swego znajomego, który ma zakład pogrzebowy. Zastaje go akurat przy pracy. W trumience leży przywiązany za nogi i ręce liliput. Martwy.
- Boisz się, że ci ucieknie? - pyta z kwaśnym uśmieszkiem Nowak.
- Nie, ale kocur go już dwa razy na podwórko wyciągnął...

MIŁE SĄSIEDZTWO...

MIŁE SĄSIEDZTWO

Byłam wczoraj w spółdzielni czynsz opłacić i przy okazji byłam świadkiem dialogu pomiędzy panią urzędniczką a gościem, który chciał założyć sobie w mieszkaniu klimę.
- Nie proszę pana, nie ma problemu, może pan zamontować klimatyzację, potrzebne są tylko podpisy pozostałych mieszkańców, że wyrażają zgodę.
- Pani, to niemożliwe, trzeba to jakoś obejść!
- Dlaczego?
- Kobieto jak ja mam od nich podpisy wyciągnąć, jak my się siekierami witamy!?!?

Dwie psiapsióły:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mam 37 lat, wreszcie...

Mam 37 lat, wreszcie poznałem kobietę, która kilkoma słowami sprawiła, że moje ciało promienieje, serce bije jak dzwon, a w oczach mam blask, jakbym zapalił w nich świeczki! Te słowa, to: "mój tata ma sklep monopolowy".

Na ławce przy podjeździe...

Na ławce przy podjeździe do garażu przysiadło sobie kilka staruszek. Siedzą, rozmawiają. Nagle pod garaż podjeżdża wypasiona beemka, wysiada z niej łysy koleś w dresie, podchodzi do staruszek i zaczyna na nie krzyczeć:
- Coście się tak porozsiadały!? Won mi z mojego podjazdu!
Jedna ze staruszek odpowiada:
- I czego ty, synku, krzyczysz na nas? W ogóle nie szanujesz starszych! Powiem mojemu wnuczkowi, jak nas traktujesz, on nie pozwoli, żeby mnie ktoś obrażał!
- Co!? Wnuczkowi? Taki mocarz z niego? To niech jutro tu będzie. O piątej po południu! Przekaż wnuczkowi, że jutro się policzymy!
Następnego dnia pod garaż podjeżdża pięć beemek, wysiada z nich kilkunastu łysych karków z łańcuchami i bejsbolami w rękach, rozglądają się po podwórku. Ten, który dzień wcześniej wyganiał staruszki znów podchodzi do nich:
- No, babcia, gdzie twój wnuczek? Wystraszył się?
- Nie, gdzieś tu jest. Cholera wie, gdzie - on przecież u mnie snajper!

CO SIĘ STAŁO?...

CO SIĘ STAŁO?

Wstęp:
Nie jestem maniaczką "Klanu", na ogół tego nie oglądam, ale wczoraj chwilę wzrok zawiesiłam na telewizorze, jak to leciało, i tak się przypatrzyłam Małgorzacie Ostrowskiej-Królikowskiej (vel Grażynce)... Stwierdziłam, że się kobitka trochę zmieniła. Odpalam więc Google’a... no i jest: urodziła piąte dziecko.
Treść właściwa:
Jadę sobie dziś z moim tatą (T) samochodem i tak sobie gadamy o wszystkim i o niczym...
[J]a - A wiesz, że Ostrowska-Królikowska urodziła piąte dziecko?
[T] - Co? Piątkę ma?
[J] - No piątkę.
[T] - A czyją ona jest żoną?
[J] - Takiego aktora Pawła Królikowskiego.
[T] - No to nic dziwnego...
Po chwili...
[T] - Ty, a ten... ten Rysio z "Klanu" to on jest sparaliżowany czy coś?
[J] - No chyba... coś tak mi się obiło o uszy...
[T] - A co mu się stało?
[J] - Udar mózgu miał czy coś takiego.
[T] - No widzisz, mycie rączek nie zawsze pomaga...